Trener FC Barcelony, Tata Martino, był rozczarowany po bezbramkowym remisie jego zespołu z Elche i podkreślił, że z pomocą kibiców w przyszłym tygodniu na Camp Nou mogą pokonać Atlético Madryt i stać się mistrzami Hiszpanii.
Na pomeczowej konferencji prasowej, Martino mówił o meczu i o niemożności zespołu do strzelenia bramki Elche, oraz o spotkaniu z Atlético, które odbędzie się w przyszłym tygodniu.
„W świetle innych wyników, doceniamy ten jeden punkt. Nie jest to jednak to, co nas cieszy. Przed rozpoczęciem tygodnia nie sądziłem, że będziemy mieć jeszcze szansę, ale wyniki działają na naszą korzyść i zostawiają nam cień szansy. Nie interesuje nas remis, tylko wygrana się liczy”.
„To był jeden z takich meczów, w których ma się dziwne odczucie, że nic nie idzie po twojej myśli, tak jak strzał Iniesty. Kiedy nie jesteśmy w stanie wykorzystać naszych możliwości, to tracimy cierpliwość i wszystko zaczyna się sypać. Na koniec nie wiemy, czy nie ryzykujemy zbyt wiele i czy jeden gol Elche nie zdyskwalifikuje nas z walki o mistrzostwo. Nie wiem, czy zabrakło nam okazji, ale zrobiliśmy wszystko by wygrać”.
„Mieliśmy kilka okazji na strzał, jednak gdyby Elche trafiło, to zostalibyśmy poza rywalizacją. Pojawiły się dwa czy trzy kontrataki, ale to jest normalne, kiedy obrona stara się siać spustoszenie”.
Następnie Martino wezwał kibiców, by byli za zespołem, kiedy ten mierzyć się będzie z Atlético Madryt o mistrzostwo Hiszpanii.
„Mam zamiar prosić fanów o wsparcie. Zawodnicy na boisku pokazują tyle ile kibice na trybunach, a my będziemy potrzebować wsparcia kibiców i chcemy poczuć, że oni nam pomagają. Ostatecznie, nie jest to sezon, w którym wygrywaliśmy wiele meczów grając niesamowicie, a ze wsparciem kibiców możemy wygrać La Liga”.
Źródło: Insidespanishfootball.com