Były trener FC Barcelony, Tata Martino, powrócił do Argentyny i udzielił pierwszego wywiadu od momentu opuszczenia katalońskiego klubu na początku maja.
Argentyńczyk wypowiedział się dla TyC Sport na temat presji zwycięstwa w Barcelonie, a także wyraził swój podziw dla rodaka, Leo Messiego.
„Różnicą między wielką instytucją, taką jak FC Barcelona, a małą instytucją, jest to, że w tej pierwszej jesteś zobligowany wygrywać cały czas, podczas gdy w tej drugiej może być różnie. Barça ma w swoim DNA wpisane zwycięstwo”.
„Bardzo dobrzy zawodnicy spotykają się w Barçy i nigdy nie są zmęczeni zwyciężaniem”, kontynuował. „Zawodnicy wiedzą, że obecna, uprzywilejowana pozycja Barcelony pozostanie, jeśli będą grać dobrze i zwyciężać”.
Były trener Barçy chwalił także swojego rodaka i byłego zawodnika, Leo Messiego, który według Martino ma niezwykłe predyspozycje i talent.
„Messi nie jest zawodnikiem, który ciągle myśli, żeby zrobić coś nowego, odmiennego, to przychodzi mu naturalnie. Jednego dnia stwierdził, że pora zacząć zdobywać bramki bezpośrednio z rzutów wolnych i zaczął tak robić. Jeśli przyjrzeć się jego pierwszym trzem bądź czterem latom, można zaobserwować, że nawet nie strzelał z rzutów wolnych. Wszystkie rekordy, które chce pobić to pobije, ponieważ jest jeszcze młody i bardzo skuteczny”.
Wracając do Argentyny Martino włączył się w marzenia jego kraju o zdobyciu Mistrzostwa Świata i upatruje szansy Argentyny na turnieju w Brazylii.
„Drużyna jest solidna. Myślę, że zespół jest bardzo skupiony na celu i osiągnie coś wyjątkowego. Ta grupa zawodników jest przekonana, że jej czas nadszedł”, powiedział. „W kwalifikacjach wygrali swoją solidnością”.
Na koniec porównując argentyński futbol do tego w Europie, Martino był pewny na temat różnicy w konkurencyjności w obydwóch ligach.
„Możliwość podróży dała mi inne spojrzenie i inną miarę piłki. Poziom jest zupełnie inny w Europie”, zakończył.
Źródło: InsideSpanishFootball.com