Ile to już razy pisało się w tym sezonie, że „to jest ten mecz”? Multum. Tym razem nie będzie inaczej, ale jest ku temu powód. Większość kibiców FC Barcelony pewnie spisała już ten sezon na straty i trudno się dziwić. Szczęście jednak się uśmiechnęło i sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Przedostatni mecz ligowy, rywalem beniaminek, wydaje się, że nie może być nic prostszego. Błędne myślenie.
Najwięksi rywale Blaugrany pogubili punkty i tym samym podopieczni Gerardo Martino wciąż mają szansę na obronę mistrzowskiego tytułu, co po ostatnim spotkaniu z Getafe (2:2) wydawało się już niemożliwe do wykonania. Barça zagra na Estadio Manuel Martínez Valero z Elche, które wciąż matematycznie nie zapewniło sobie utrzymania, a w dodatku nie przegrało na własnym boisku od pięciu miesięcy!
Elche zajmuje obecnie 14. miejsce w Primera División. Przed własną publicznością co prawda strzela mało goli, ale też mało traci. Gracze Frana Escriby wrócili do najwyższej klasy rozgrywkowej po wielu latach i raczej nie spadną do Segunda División w tym sezonie. Najlepszymi strzelcami zespołu są Richmond Boakye oraz Ferran Corominas, którzy mają na koncie po 5 trafień. Gospodarze mają jednak swoje problemy kadrowe, gdyż zawieszeni za kartki są Toño i Alberto Botía, a kontuzjowani pozostają Álvaro i Manu del Moral.
FC Barcelona otrzymała ostatnie koło ratunkowe w tym sezonie i muszą z niego Katalończycy skorzystać. W ostatnich spotkaniach piłkarze wyglądali tak, jakby zeszło z nich powietrze i sami nie wierzyli, że można jeszcze obronić tytuł przy tak świetnie grających rywalach ze stolicy. Los się jednak uśmiechnął, a zawodnicy dostali zastrzyk energii i zapewniają, że nie pozwolą, żeby taka szansa się zmarnowała. Gerardo Martino jeszcze nie będzie mógł skorzystać z usług Neymara i z kilku innych graczy, ale do Elche zabrał praktycznie całą kadrę.
José María Bakero uważa, że jeśli Barcelona wygra dzisiaj z Elche, to zdobędzie mistrzostwo. Oby te słowa stały się proroctwem. O godzinie 19:00 rozpocznie się walka na terenie rywala, który wcale nie złoży broni. Blaugrana musi te trzy punkty wyszarpać, żeby w ostatniej kolejce powtórzyć ten wyczyn i świętować przed własną publicznością, która wypełni Camp Nou po brzegi. Barço, wiesz co robić!
Maciej Kornas (DumaKatalonii.pl): Po poprzedniej kolejce FC Barcelona jest już zależna tylko od siebie. Sześć oczek w dwóch ostatnich spotkaniach daje upragnione mistrzostwo. Właśnie dlatego myślę, że nie zawiodą w kluczowym momencie i pokonają Elche. Są wystarczająco zdeterminowani i skoncentrowani, aby tego dokonać. Moim skromnym zdaniem podopieczni Gerardo Martino bez żadnych problemów wygrają to spotkanie 3:0.
Hubert Bochyński (BlogFCB.com): Emocjonujący jest finisz tegorocznych rozgrywek w La Liga. Po kilku niespodziewanych rozstrzygnięciach cała wielka trójka ma nadal szansę na tytuł. Barcelonie wystarczą dwa zwycięstwa, dlatego inny wynik niż wygrana Blaugrany nie wchodzi w grę w spotkaniu z Elche. Mimo dobrej serii Franjiverdes na własnym obiekcie stawiam na zwycięstwo 2:0 zdeterminowanych i zmobilizowanych Katalończyków.
Źródło: Własne