Po ostatnim meczu z Villarreal sytuacja w tabeli ani trochę nie uległa zmianie, a przed FC Barceloną jeden mecz mniej do zdobycia mistrzostwa. Dziś podopieczni Gerardo Martino zagrają o godzinie 16:00 z Getafe. Ktoś jeszcze wierzy w obronę tytułu przy tak grającej drużynie Atlético?
Coraz trudniej wierzyć w mistrzostwo dla FC Barcelony, gdyż rywale z Madrytu są zabójczo skuteczni i nie zanosi się na to, że stracą punkty tuż przed metą, a niezwykle zmotywowani są gracze Diego Simeone, którzy mają realne szanse na zgarnięcie dubletu.
Ekipa Getafe ma na swoim koncie 35 punktów i tylko dwa oczka nad strefą spadkową, a więc dla nich liczy się każda zdobycz. Problem jest jednak taki, że zespół z Madrytu gra w tym sezonie futbol po prostu nudny, siermiężny i trzeba wziąć pod uwagę, że w przyszłym sezonie możemy tego klubu nie zobaczyć w La Liga. Najlepszym strzelcem drużyny jest Pedro León i ma na koncie 7 goli. W pierwszej rundzie na Coliseum Alfonso Pérez padł wynik 2:5. Gospodarze szybko objęli prowadzenie 2:0, a potem koncert gry dał Pedro, zdobywca hat-tricka jeszcze przed przerwą. W Copa del Rey dwumecz był bez historii, gdyż Katalończycy wygrali 6:0 (4:0 i 2:0).
FC Barcelona podejmie Getafe na swoim boisku, a więc nie powinno być problemów z wywalczeniem trzech punktów tym bardziej, że Tata Martino nie daje już nikomu odpocząć, powołał najsilniejszy skład, jakim dysponuje. Cieszy na pewno fakt, że Isaac Cuenca otrzymał od lekarzy pozwolenie na grę, ale szkoleniowiec Blaugrany jeszcze nie zdecydował się powołać Katalończyka. Goście nie mają za bardzo czym straszyć na Camp Nou, ale być może zagrają z ogromnym zaangażowaniem, co w tym sezonie zdarzało im się rzadko. Umiejętności jednak są nieporównywalne, więc to może być za mało. Katalończycy nie mają problemów z regularnym ogrywaniem Getafe, więc i tym razem powinno być podobnie. Końcówka sezonu, mecz przed własną publicznością, iluzoryczna szans na mistrzostwo kraju. Początek spotkania o godzinie 16:00.
Dominika Siudem (DumaKatalonii.pl): Mecz, którego Barcelona nie powinna, a nawet nie może przegrać. Szanse na mistrzostwo pozostały jedynie teoretyczne, jednak wygrana zawsze się przyda i zachowa tę szansę. Ostatnimi czasy trudno przewidzieć, jak mecz z drużyną z Katalonii w roli głównej się zakończy, jednak miejmy nadzieję, że dobrze, zwłaszcza, że gra na Camp Nou. Mój typ to 3:1
Przemysław Kasiura (BlogFCB.com): Choć od kilku dni uznaję, że Barcelona nie zasługuje już na mistrza Hiszpanii, każde zwycięstwo w lidze pozwoli trzymać się kurczowo Atlético i Realu. Getafe już pokazało w tym sezonie, że potrafi sprawić niespodziankę, a patrząc na aktualną formę Barcelony, żaden wynik nie będzie zaskoczeniem. Trzeba wygrywać, jeśli nie chce się oglądać madryckich pleców.
Źródło: Własne