Andoni Zubizarreta spotkał się dziś z Luisem Enrique, który jest najpewniejszym kandydatem do zastąpienia Gerardo Martino na stanowisku trenera FC Barcelony od przyszłego sezonu.
Dyrektor sportowy katalońskiego klubu, Andoni Zubizarreta, spotkał się dziś z aktualnym trenerem Celty Vigo, Luisem Enrique, aby przedyskutować możliwość przenosin Hiszpana na ławkę Barcelony w przyszłym sezonie. Spotkanie rozpoczęło się w domu Luisa Enrique o 12:15 i trwało do 15:30, a Zubizarrecie towarzyszyli Albert Valentín i Narcís Julià. Nie znamy jednak szczegółów spotkania.
Kataloński SPORT dał jasno do zrozumienia, że pierwszymi transferami w sezonie 2014/2015 będą trener i bramkarz. Najważniejsza jest decyzja zarządu w kwestii Gerardo Martino, który sam przyznał, że „ten, kto nie spełnił oczekiwań, nie zasługuje na drugą szansę”, czym wyraźnie dał do zrozumienia, że w przyszłym sezonie nie zasiądzie na ławce Blaugrany. Natomiast Marc-André Ter Stegen ze łzami w oczach pożegnał się z kibicami na Borussia Park i w najbliższych dniach ma oficjalnie ogłosić swój transfer do FC Barcelony.
Wybór Gerardo Martino był zaskoczeniem ze strony Sandro Rosella, który musiał znaleźć szkoleniowca ze względu na nawrót choroby Tito Vilanovy. Argentyńczyk nigdy chyba tak naprawdę nie zaadaptował się dobrze w stolicy Katalonii. Pod względem taktycznym nie wprowadził nowych rozwiązań, a jeśli coś takiego miało miejsce, to nie spełniało oczekiwań. Znalazł miejsce w pierwszym składzie dla Xaviego, Iniesty i Cesca oraz oddał piłkę rywalom, jak to było w meczu Rayo Vallecano.
Martino w Barcelonie nie odniósł sukcesu. Nie był w stanie odpowiednio zmotywować zawodników w najważniejszym momencie sezonu, zanotował trzy porażki z rzędu, które podsumowały sezon: Granada (La Liga), Atlético (Liga Mistrzów) i Real Madryt (Puchar Króla).
Alternatywą ma być Luis Enrique, a więc trener, który był faworytem już po odejściu Tito Vilanovy, ale ostatecznie podpisał kontrakt z Celtą Vigo, która już matematycznie zapewniła sobie utrzymanie w Primera División. Hiszpan, po nieudanej przygodzie z Romą, pokazał charakter oraz nabrał doświadczenia trenerskiego. Plusem jest na pewno fakt, że Luis Enrique zna FC Barcelonę od środka, ponieważ spędził w stolicy Katalonii osiem sezonów jako piłkarz (1996-2004).
Drugą sprawą jest pozyskanie solidnego golkipera za Víctora Valdésa, który prawdopodobnie podpisze umowę z AS Monaco. Faworytem jest Marc-André Ter Stegen, ale wymieniało się również nazwisko Thibaut Courtoisa. Niemiec pożegnał się już z kibicami Borussii Mönchengladbach ze łzami w oczach i niedługo ma ogłosić swoje przenosiny do FC Barcelony. Nie wiemy jeszcze czy będzie to jedyny transfer Blaugrany na tej pozycji. Być może Pinto przedłuży kontrakt, a jeśli nie, to kandydatem jest Masip, który obecnie gra dla Barçy B.
Rewolucja, którą zapowiadano ma nadejść latem. Trener i bramkarz to dopiero pierwsze kroki, gdyż Duma Katalonii planuje jeszcze kupić środkowego obrońcę (może dwóch), prawego obrońcę, pomocnika i napastnika. Cztery wzmocnienia to minimum i wszystko zależy też od piłkarzy, którzy opuszczą po sezonie Barcelonę.
Źródło: Sport.es