Środkowy obrońca Manchesteru City – Martin Demichelis opowiedział niedawno anegdotę, w której głównymi bohaterami byli jego syn i kolega z reprezentacji – Leo Messi.
W jednym z wywiadów Demichelis ujawnił, że jego syn Bastian jest wielkim fanem Leo Messiego i stara się go naśladować, tak bardzo, że pewnego dnia uświadomił sobie, że nigdy nie będzie tak dobry jak gwiazda Barcelony, ani nigdy nie będzie potrafił robić takich rzeczy. W tym momencie chłopiec się rozpłakał.
„Bastian, mój pięcioletni syn, jest zakręcony na punkcie futbolu. On dobrze go rozumie i ogląda spotkania z moim udziałem. I podobnie jak wszyscy chłopcy, jego idolem jest Messi. Ma jego figurki, ogląda jego bramki zdobyte w Barcelonie, chce mieć jego buty i próbuje wykonywać na boisku podobne zagrania. Jakiś czas temu powiedziałem do Leo „przestań sprawiać, że mój syn płacze”. Mieszkaliśmy w Buenos Aires i oglądaliśmy filmiki, gdy młody Messi wykonuje różne piłkarskie tricki. Bastian spojrzał na mnie, rozpłakał się i powiedział: „Nie potrafię tego zrobić”. Uspokoiłem go i powiedziałem: „Spokojnie, ja też nie”.
Źródło: InsideSpanishFootball.com