Napastnik FC Barcelony, Neymar, w wywiadzie dla Globoesporte opowiadał między innymi o swojej decyzji przejścia do katalońskiego klubu.
„Tak” dla Barçy i „nie” dla Madrytu: „Rozważałem ofertę Realu Madryt, ale chciałem grać dla Barcelony. Dla mnie to spełnienie marzeń, a decyzja pochodziła prosto z serca. CI magiczni zawodnicy, to miejsce…”.
Faule: „Mój ojciec zawsze powtarzał, że patyk ledwo wbity w ziemię łatwo złamać. To samo dotyczy zawodników, trzeba trzymać się twardo na nogach. Nie boję się kontuzji. Rywale często mnie faulują, ale wtedy wstaję i chcę grać dalej”.
Dziesiątka na plecach: „Felipao [Luis Felipe Scolari] powiedział mi, że mogę wybrać numer 10 lub 11. Postanowiłem, że czas na małą zmianę, a ojciec powiedział, że jestem szalony, ale z dziesiątką na plecach grało bardzo wiele gwiazd i to będzie dla mnie zaszczyt”.
Luca: „Mój syn jest dla mnie wszystkim. Trudno mi było zaakceptować całą tę sytuację, ale teraz jest moim skarbem”.
Źródło: Weloba.com