Asturyski trener musi zrobić wszystko, żeby w Barcelonie zobaczyć najlepszą wersję Brazylijczyka, czyli taką, którą prezentuje w reprezentacji.
Neymar dołączył do Barcelony ze statusem gwiazdy. W Santosie mówiono o nim jako o drugim Pelé. Jednak w Europie nie pokazał nic nadzwyczajnego. Katalończycy wydali ogromną kwotę na jego transfer, a prawda jest taka, że fani Barçy nie widzieli jeszcze wielkiego Neymara.
Istnieją dwie wersje brazylijskiego napastnika. Wersja wesoła, śmiała, przytłaczająca obrońców, która pojawia się, gdy zawodnik zakłada koszulkę reprezentacji Brazylii. W spotkaniach międzynarodowych nikt nie może go powstrzymać, a obrońcy obawiają się tych pojedynków. Za każdym razem, gdy jest przy piłce, mamy wrażenie, że za chwilę wydarzy się coś niesamowitego.
Jest jednak także wersja, którą pokazuje w Barcelonie. Bez radości, bez licznych akcji. Neymar robi jeden zwód i się cofa. Camp Nou jeszcze nie widziało tej olśniewającej wersji młodej gwiazdy, którą prezentuje na Mundialu. I to jest to, co kataloński klub musi zmienić.
Neymar jest uważany za jeden z największych talentów ostatnich lat, więc Barcelona nie może tego zmarnować. Co było, gdyby na boisku obok siebie grali Neymar i Messi, prezentując swoje najlepsze wersje? Czy ktoś w ogóle byłby w stanie zatrzymać Katalończyków?
I to jest właśnie największa misja Luisa Enrique. Trener musi sprawić, by Neymar zaczął błyszczeć tak, jak to robi w reprezentacji. Jeśli uda mu się to zrealizować, to fani ucichną na kilka lat, bo Neymar zawsze sprawia, że jego drużyna jest konkurencyjna.
Źródło: Goal.com