Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu Luis Enrique zapowiedział, że chce mieć w swoim składzie maksymalnie 22 zawodników. Jednak na ten moment liczba piłkarzy znacznie przekracza oczekiwaną.
Barcelona wyruszyła do Anglii z kilkoma zawodnikami więcej niż początkowo planowała – z Xavim, który postanowił zostać, Alvesem, którego sytuacja wciąż jest niepewna oraz Alexem Songiem i Ibrahimem Afellayem, którzy nie znajdują się w planach Luisa Enrique.
Gruntowna przebudowa sprawiła, że z Barcelony już opuściło 10 zawodników, a 8 do niej dołączyło. Wciąż jednak brakuje dwóch transferów, aby sprostać oczekiwaniom Luisa Enrique, wśród których znajduje się Juan Guillermo Cuadrado, który miałby wzmocnić prawe skrzydło oraz jeszcze jeden środkowy obrońca.
Poza piłkarzami, którzy odeszli z klubu za darmo z Barcelony odeszli Alexis (Arsenal), Fàbregas (Chelsea), Tello (Porto), Dos Santos (Villarreal) i Bojan (Stoke City) łącznie za kwotę ponad 80 milionów euro.
Valdés, Puyol, Pinto, Oier i Cuenca odeszli za darmo. Barça chce zwiększyć dochody, sprzedając Songa i Afellaya. Na razie jednak nie ma żadnych interesujących ofert. Kameruńczyk który dołączył do Barcelony za 19 milionów euro ma jeszcze dwa lata ważnego kontraktu, a klub ma nadzieję, że uda mu się odzyskać wyłożoną kwotę. Niestety w ostatnich dwóch latach nie zachwycił na tyle, by było to możliwe.
Z drugiej strony Ibrahima Afellaya czeka naprawdę trudne zadanie, by przekonać Luisa Enrique, że warto na niego postawić.
Źródło: Marca.com