Transfer Cesca może przynieść Barçy dużo mniej zysku niż oficjalnie o tym informowano. Klub podał do wiadomości, że otrzyma za sprzedaż zawodnika 33 miliony euro i 3 miliony za zmienne. Marca sugeruje jednak, że ta kwota będzie jeszcze niższa i wyniesie zaledwie 25 milionó euro. Skąd te rozbieżności?
Rozchodzi się głównie o zaszłości z przeszłości. Trzy miliony euro mają trafić bezpośrednio do kasy Arsenalu. Najprawdopodobniej wynika to z tego, że Barça jeszcze spłaca kwotę, którą wyłożyła na Fabsa za jego powrót na Camp Nou w 2011 roku.
Kolejne pięć milionów ma trafić do samego zawodnika – w ramach rekompensaty. Za co? Za to, że Cesc podpisując kontrakt na pięć lat z Barceloną zrzekł się dodatkowego miliona zarobków za każdy sezon. Jednak w razie wcześniejszej sprzedaży Cesc miał dostać te pięć milionów na swoje konto.
Na początku Barcelona puściła w obieg informację, że otrzyma za Cesca do 36 milionów euro, licząc ze zmiennymi. Po odjęciu kwoty, która ma wpłynąć do Arsenalu i zostać przekazana Cescowi wychodzi na to, że klub otrzyma aż o osiem milionów euro mniej. Czyżby chodziło tylko o to, żeby oficjalna informacja miała teoretycznie zwiększyć przychód klubu?
Źródło: Marca.com