Pod nieobecność piłkarzy, którzy brali udział w Mistrzostwach Świata, Gerard Deulofeu jest jedną z największych gwiazd Luisa Enrique. Młody napastnik bardzo dobrze zaprezentował się w sobotnim meczu z Recreativo Huelvą, lecz nie chce na tym przestawać i zamierza walczyć o miejsce w podstawowym składzie.
Jak się czułeś po powrocie do gry z pierwszym zespołem Barçy?
Choć zagrałem zaledwie 45 minut, bo tak zadecydował trener, który chciał, by każdy dostał swoją szansę, czułem się doskonale. Czułem się spokojnie, a ja lubię tak grać, czuć się swobodnie na boisku. Jestem bardzo szczęśliwy.
Co czujesz przed rozpoczęciem sezonu?
To proste: jestem bardzo chętny do gry. Ufam sobie i czuję się dobrze przed takim wyzwaniem. Wróciłem z wypożyczenia, by osiągnąć sukces z Barçą. To oczywiste. Wiem, co muszę zrobić.
Jak wyglądał pierwszy tydzień treningów z Luisem Enrique?
Bardzo dobrze. Ważne jest to, że każdego dnia przystępuje do przygotowań z entuzjazmem, co sprawia, że my czujemy się lepiej pod każdym względem.
Czy czułeś głód treningów?
Tak, bardzo. Wszyscy zawodnicy wiedzą, co mają robić i po co tu są. Razem będziemy walczyć, aby osiągnąć to, co sobie założyliśmy. To jest bardzo ważne.
W meczu z Recreatico zagraliście systemem 4-3-3, ale pod koniec zmienialiście się na pozycjach.
Czułem się wolny. Mogłem przechodzić z jednej strony na drugą. Jeśli byłbym odpowiedzialny za wykonywanie rzutów rożnych, na przykład, byłem w strefie, gdzie przed sekundą grałem. Stopniowo do gry wprowadzamy automatyzm. To prawda, że wprowadzaliśmy zmiany, ale czuję się bardzo dobrze na obu stronach. Pracujemy nad kilkoma nowymi elementami, ale w najbliższych dniach chcemy naładować akumulatory. Dołączy do nas wielu graczy pierwszego zespołu, którzy będą się stopniowo pojawiać w ciągu najbliższych tygodni. Na razie trenowaliśmy z zawodnikami Barçy B, którzy także mają wysokie umiejętności.
Źródło: AS.com