Według „Folha de Sao Paulo”, ojciec Leo Messiego był bardzo szczegółowy, kiedy mówił o wyczerpaniu, którego doznali piłkarze Argentyny, a w szczególności Leo Messi, po meczu przeciwko Belgii, podczas którego było bardzo gorąco i parno.
„Moje nogi ważyły ze 100 kilo”, cytował Jorge Messi wypowiedź swojego syna po meczu.
Z drugiej strony, numer ‘10’ Barçy i Argentyny wyraził swoje odczucia w wywiadzie dla Adidasa, firmy, której jest twarzą.
Leo Messi mówił, że jego celem jest by Argentyna wygrała Mistrzostwa Świata w Brazylii i dlatego nie interesuje go tytuł króla strzelców, tylko wzniesienie pucharu.
Przed Mundialem
„Wolę wygrać Mistrzostwa Świata niż zdobyć trofeum króla strzelców. Tak będzie zawsze. Dla zawodnika wygranie Mundialu jest najlepszym co może być. To jest coś, o czym marzysz od dziecka, a to marzenie nigdy nie znika. Pytałem moich kolegów z Barcelony, Xaviego, Inieste i Piqué, jak to jest móc podnieść puchar i powiedzieli że to jest coś nie do opisania. Wszyscy walczymy o to, by zrealizować to marzenie”.
Leo ma zamiar trzymać się z dala opinii wygłaszanych przez ludzi. „Ja po prostu muszę skupić się na zespole. Skupiamy się na grze i przygotowujemy naszą taktykę, tak żeby nasza gra była jak najlepsza. Jeśli nadal będę strzelał gole i pomoże to Argentynie dojść do finału, to znaczy, że to jest właśnie ważne”, stwierdził.
Messi powiedział, że finał Argentyna-Brazylia byłby dla całej Ameryki Południowej czymś specjalnym. „Kibice są pełni pasji i kibicują swojej drużynie z pasją. Grać finał Mistrzostw Świata, zwłaszcza na Maracanie , to jest to o czym marzy każdy zawodnik. Ale najpierw musimy wygrać”, powiedział napastnik.
Dumny z presji
Daleki od poczucia przytłoczenia presją, Leo stwierdził, że „odczuwam pozytywną presję. To jest dla mnie honor być kapitanem Argentyny i cieszę się, że mogę zamieniać każdą presję na dobrą energię do gry w mojej drużynie. Chcę utrzymać tę zdobytą pewność siebie i dzięki niej poprowadzić Argentynę do zwycięstwa w Mistrzostwach Świata”.
Leo również powiedział kilka słów wsparcia dla swoich kolegów z Barcelony, którzy bardzo wcześnie zostali wyeliminowani z uczestniczenia w Mundialu. „Te Mistrzostwa są pełne niespodzianek i wiele wielkich zespołów odpadło, przegrywając z mniej znanymi reprezentacjami. Hiszpania ma wielu wielkich zawodników i znów będą silni i wielcy w przyszłych Mistrzostwach Świata”.
I na koniec, wypowiedział się na temat Jamesa Rodrígueza, który stał się wielką rewelacją tych Mistrzostw. „James Rodríguez był rewelacyjny grając dla Kolumbii, jego gol w meczu przeciwko Urugwajowi to było dzieło sztuki. Ten zespół świetnie się oglądało”.
Źródło: Sport.es