Historia znów się powtarza. W zeszłe lato, Olot, który właśnie wrócił do Segunda B, zaskoczył rezerwy Barcelony, pokonując je 2:1, a wczoraj zawodnicy Garrotxy znów rozprawili się z drużyną Eusebio Sacristána, tym razem 1-0, a gola zdobył Jorge Rojas.
Barça B osłabiona
Drużyna Barçy B występuje w bardziej osłabionym składzie niż normalnie, gdyż sześciu piłkarzy rezerw jest aktualnie członkami pierwszego zespołu i znajdują się w Helsinkach (Edgar Ié, Grimaldo, Samper, Halilovic, Munir i Sandro), a siedmiu innych ważnych zawodników nie może grać z powodu kontuzji (Sergio Juste, Juan Cámara, Pol Calvet, Godswill, Patric, Kaptoum i Campins).
Pierwsza część meczu, w której zawodnicy wystąpili w trzecim zestawie koszulek, senyerze, była bardzo słaba. Przez całe 45 minut, zawodnicy Barcelony wykonali tylko kilka podań w strefie rywala i mieli tylko jedną nieśmiałą próbę strzału, wykonaną przez Diagné. Olot natomiast miał wiele świetnych okazji, które udało się wybronić Ortoli, a w 37 minucie piłkarze gospodarzy pokonali wreszcie bramkarza gości po strzale Rojasa w kierunku dalszego słupka.
Z Adamą zupełnie inny mecz
W drugiej części spotkania wszystko się zmieniło, kiedy na boisku pojawił się Adama. Napastnik co chwilę podawał do swoich kolegów, mecz stał się szybszy, a Barça miała więcej okazji na zdobycie bramki. Wraz z wejściem Engueny i Mohy piłka zaczęła szybciej krążyć po boisku, a zawodnicy rezerw byli bliscy dojścia do remisu, jednakże kilka dobrych okazji zostało zmarnowanych i mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy oraz wyrzuceniem z boiska Bagnacka, za protesty z ławki rezerwowych.
Następny mecz, przeciwko Lleidzie
Następny mecz, jaki rozegra drużyna Barça B, odbędzie się w środę, 13 sierpnia o godzinie 19, w Ciutat Esportiva, a zespół z Barcelony zagra z Lleidą.
Źródło: MundoDeportivo.com