W pierwszej minucie meczu FC Barcelony z Elche na murawie pojawił się czarny kot. Kot, który jest symbolem pecha i niepowodzenia. Bramkarz katalońskiego zespołu, Claudio Bravo, był tym, który poinformował arbitra meczu o pojawieniu się zwierzęcia.
Mascherano, który przed końcem pierwszej połowy zszedł z boiska za czerwoną kartkę, próbował gonić biegającego po Camp Nou kociaka, jednak nie udało mu się go złapać. Ostatecznie zwierzak został zdjęty z murawy przez ochroniarza.
Co ciekawe, kot znalazł się na boisku w tym samym czasie, co zawodnicy Elche, którzy weszli na murawę podczas pierwszego meczu w sezonie. Nie jest to pierwszy raz, kiedy czarny kot pojawia się na boisku Camp Nou. W sezonie 2011/12 taki zwierzak pojawił się przy okazji meczu z Realem Sociedad, zakończonym zwycięstwem Barcelony 2:1, oraz z Villarrealem, zakończonym wynikiem 5:0. Tak więc wydaje się, że czarny kot, w tym przypadku, przynosi szczęście.
Źródło: MundoDeportivo.com