Po meczu z Niceą Luis Enrique przyznał, że sprawa transferów jeszcze się nie zakończyła, choć jak sam mówił bardzo trudno jest znaleźć kogoś, kto mógłby poprawić grę Barcelony.
Katalończycy wciąż szukają kogoś, kto mógłby poprawić ich grę w jednej ze stref, a mianowicie defensywie. Najlepiej by było, jakby udało im się sprowadzić dwóch zawodników – na pozycję bocznego i defensywnego obrońcy.
Jak wiadomo Luis Enrique nie chce mieć szerokiego składu. Najlepiej by było, gdyby miał do dyspozycji 23 zawodników. Jednak na ten moment w drużynie już jest 24 piłkarzy, włączając w to Luisa Suáreza, a jeśli doliczymy dwóch nowych obrońców, to będzie ich już 26. Oznacza to, ze teoretycznie będzie musiał sprzedać trójkę z nich.
Asturyjski wciąż trener pracuje nad tą kwestią. W ostatni piątek nawet spotkał się z Josepem Marią Bartomeu w Saint George”s Park. Ale wszystkie sprawy nadal pozostają otwarte.
Wiadomo jest, że priorytetem dla Barcelony są Marquinhos i Cuadrado. Jednak ich sytuacja jest trudna i nie wiadomo, czy uda się dokonać tych transferów.
Luis Enrique potrzebuje dwóch potężnych zawodników na prawej stronie, by móc wdrożyć system 3-5-2, który chce stosować w ważnych spotkaniach. To sprawia, że na dzień dzisiejszy wydaje się, że środkowy obrońca nie jest już aż tak potrzebny.
Źródło: Sport.es