FC Barcelona pochwaliła się gradem goli w czwartym towarzyskim spotkaniu w presezonie. Bramki zdobyte przez Munira (2), Sergiego Roberto, Piqué, Bartrę i Sandro dały FC Barcelonie zwycięstwo podczas wizyty w Finlandii, kolejnej po odwiedzinach w Nicei i Genewie.
Mecz rozgrywany na stadionie Estadio Olímpico rozpoczął się szybkimi trzema bramkami w ciągu pierwszych piętnastu minut i już one przypieczętowały zwycięstwo. Pozostałe trzy były jedynie formalnością.
Pomimo tego, że rywal FC Barcelony nie był zespołem z najwyższej półki, zawodnicy z Katalonii pokazali się ze znacznie lepszej strony niż w ostatnich spotkaniach i już są coraz bliżej optymalnej formy na nadchodzące mecze w lidze, która rozpoczyna się 24 sierpnia.
Dokładność w akcjach
Jednym z zarzutów po meczu w Genewie mogło być to, że piłkarze stwarzają za mało okazji strzeleckich. Dzisiaj natomiast, w Helsinkach, zespół nie zmarnował żadnej ze swoich początkowych okazji na bramkę. W piątej minucie, po świetnej asyście Iniesty, gola na 1-0 zdobył Munir El Haddadi. Następnie do bramki trafił Sergi Roberto, pokonując bramkarza gospodarzy i podwyższając wynik do 2-0.
Po kwadransie było już 3-0. Gola znów strzelił Munir, który zdobył bramkę po centrze Rafinhy. Zawodnik Barçy, nietykalny pod bramką rywala, sprawiał wiele problemów defensywie i bramkarzowi HJK Helsinki.
Pressing, oraz łatwość w odbieraniu piłki spowodowały, że Barça zdobyła gola na 4-0, a strzelcem był Piqué. Tutaj wszystko zaczęło się od świetnej akcji indywidualnej Rafinhy kończącej się na Munirze, który został zatrzymany przez rywala, piłkę przejął Pedro, który podał do środkowego obrońcy Barcelony, który nie chybił do bramki po krzyżowym zagraniu. Akcja ta była dla piłkarzy Helsinek zabójcza, gdyż po niej z boiska zejść musiał bramkarz gospodarzy.
Kolejne dwa po przerwie
Luis Enrique dokonał zaledwie dwóch zmian w przerwie. Boisko opuścili Piqué i Iniesta, a na ich miejsce weszli Ié i Rakitić. Chorwat, na początek, wykonał rzut wolny, po którym gola na 5-0 zdobył Bartra, który świetnie skierował piłkę głową do bramki. Po manicie mecz stał się dużo spokojniejszy. Nadal boisko opanowane było przez piłkarzy Barcelony, ale znacznie zmniejszyła się ilość akcji na bramkę.
Mimo tego, Pedro wciąż starał się zdobyć własnego gola, a Rakitić również zagroził bramce rywala, strzałem z dystansu. Na koniec, Barcelonie udało się zdobyć jeszcze jednego gola, a jego zdobywcą był Sandro (który wszedł na boisko w 60 minucie, zmieniając Munira). Zawodnik Barçy B mógł jeszcze podwyższyć wynik na 7-0 w ostatnich minutach, ale tym razem nie trafił w światło bramki.
HJK Helsinki – FC Barcelona (0:6)
HJK Helsinki: Tørnes (24’ Eriksson); Viitikko (69’ Heikkilä), Baah (68’ Lehtinen), Heikkinen (59’ Moren), Lampi (59’ Sorsa); Perovuo (69’ Lod), Schüller (45’ Mannstrom), Alho (45’ Lassas), Väyrynen; Kandji (68’ Konan), Savage (45’ Zeneli).
FC Barcelona: Masip; Montoya, Piqué (45’ Edgar Ié), Bartra, Jordi Alba (60’ Grimaldo), Sergio Busquets (60’ Samper), Sergi Roberto (60’ Deulofeu), Iniesta (45’ Rakitić), Pedro, Rafinha (60’ Halilović), Munir (60’ Sandro).
Gole:
0:1 Munir 4’
0:2 Sergi Roberto 9’
0:3 Munir 16’
0:4 Piqué 24’
0:5 Bartra 48’
0:6 Sandro 82’
Źródło: FCBarcelona.es