Javier Mascherano wziął udział w dzisiejszej konferencji prasowej. Poniżej prezentujemy najciekawsze wypowiedzi Argentyńczyka.
„Zawsze przed nowym sezonem czuję ożywienie. Klub podjął wielki wysiłek sprowadzając nowych graczy. Dzięki temu nasz zespół stanie się bardziej konkurencyjny i silniejszy. Nowi zawodnicy są chętni do pracy. Jesteśmy na najlepszej drodze do rozpoczęcia sezonu. Mam nadzieję, że to będzie świetny sezon. Musimy stanąć na wysokości zadania”, powiedział zawodnik.
„W takiej pracy jak ta są lepsze i gorsze momenty, tak jak w finale Mistrzostw Świata. Nigdy nie zapomnę o tej porażce, ale życie toczy się dalej. Trzeba sobie znaleźć nowe cele i marzenia. Jeśli jesteś w wielkim klubie jak ten, nie można rozpamiętywać przeszłości”, przyznał Argentyńczyk.
„Sankcja nałożona przez FIFA jest bardzo drażliwym tematem, by się na niego wypowiadać. Powiem jednak, że według mnie klub pracuje dobrze i troszczy się o wychowanków. To jedyne, co mogę powiedzieć na ten temat. Reszta to kwestie prawne. Nie mogę tego oceniać, bo nie mam takiej wiedzy”, stwierdził Mascherano.
„Bardzo miło jest słyszeć, że trener cię chwali. Muszę pokazać na boisku, że trener miał rację i zrobić wszystko, by nie zmienił swojego zdania. Jestem jednak zawodnikiem klubu, więc muszę myśleć o drużynie, a nie tylko o sobie”, powiedział zawodnik.
„Pod koniec sezonu powiedziałem, że jeśli klub stwierdziłby, że nie jestem dla niego wystarczająco dobry, nie miałbym problemu z odejściem. Na szczęście uważa, że mogę jeszcze wystarczająco dużo mu zaoferować. Dziękuję za to.”, stwierdził Argentyńczyk.
„Naszym obowiązkiem jest walka we wszystkich rozgrywkach i dojście w nich tak daleko, jak tylko to będzie możliwe. Gramy, aby wygrać, aby zdobyć tytuł, ale czasami to się udaje, a czasami nie. Mam nadzieję, że fani będą się cieszyć z naszej gry. Naszym obowiązkiem jest walka. Obiecywanie czegokolwiek nie ma sensu”, przyznał piłkarz.
„Dziękuję klubowi za zaufanie i zaoferowanie mi nowego kontraktu. . Jestem bardzo szczęśliwy. Postaram się dać z siebie wszystko. Mam swoje wady i zalety, ale jestem profesjonalistą. Będę starał się poprawić na tyle, na ile pozwoli mi zespół” powiedział Mascherano.
„Messi wygląda bardzo dobrze. On czeka na nowy sezon jak my wszyscy. Ludzie, którzy go krytykują, są niesprawiedliwi. To wstyd, że krytykują osobę, która zdobywa nagrody, a nie tę, która ją przyznaje. On nie jest winny tego, ze na niego zagłosowali”, stwierdził Argentyńczyk.
„Victor jest najlepszym bramkarzem w historii klubu, nie tylko ze względu na swoją wydajność, ale też na zdobyte tytuły. Jednak już nie jest z nami i nie możemy tego rozpamiętywać. On podjął decyzję, aby odejść”, dodał Mascherano.
„Nie spodziewałem się, że mogę zostać kapitanem, bo sądzę, że w naszej szatni są osoby o znacznie większym doświadczeniu. Według mnie kapitanem powinna być osoba, która się tu wychowała, a ja tutaj przyszedłem. Bardzo kocham i szanuję ten klub, ale rzeczywistość jest taka, że nie pochodzę stąd”, przyznał zawodnik.
„Suárez to wielki piłkarz. Znamy się od dawna. Od zawsze go lubiłem, przede wszystkim ze względu na sposób gry. Czuję, że mogę się z nim utożsamiać”, dodał Mascherano.
„W Barçy B jest wielu zawodników, przed którymi wielka przyszłość. Jednak to, czy osiągną szczyt zależy tylko od nich. Powinni być cierpliwi i silni psychicznie, by awansować do pierwszej drużyny. Zaskoczyła mnie dojrzałość Munira. Jest bardzo skoncentrowany. Twardo stąpa po ziemi i jest pracowity. Jego jakość sprawia, ze ma wszystko”, zakończył Argentyńczyk.
Źródło: FCBarcelona.cat / AS.com