Kiedy podawana jest jedenastka Barçy na debiutowe spotkanie w sezonie, to Xavi zawsze jest dostępny. Przynajmniej tak właśnie było przez ostatnie osiem lat. Wczorajszy mecz, przeciwko Elche, był pierwszym debiutem w sezonie od ośmiu lat, w którym nie zobaczyliśmy kapitana FC Barcelony.
Pomocnik oglądał mecz z ławki rezerwowych przez całe 90 minut. To Iniesta, Rakitić i później Sergi Roberto wyręczyli zawodnika z numerem 6 na koszulce. Co prawda Xaviemu zdarzyła się nieobecność w pierwszym meczu w La Liga, ale wtedy rozpoczynającym sezon spotkaniem był Superpuchar Hiszpanii.
Ostatnia nieobecność w debiutującej jedenastce
Ta jedyna nieobecność w rozpoczynającym składzie, zdarzyła się w sezonie 2011/12, ale wtedy Xavi zagrał w Superpucharze Europy z Porto i Superpucharze Hiszpanii z Realem Madryt.
Mimo wszystko Xavi pojawił się wtedy w pierwszym ligowym spotkaniu, jednak dopiero w 55’, zastępując Andrés Iniesta. Wtedy Barça wygrała 5-0 z Villarreal.
Natomiast ostatni raz, kiedy Xavi wcale nie zagrał podczas debiutu i cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych, miał miejsce w sezonie 2006/07. Spotkanie to rozgrywane było na Camp Nou, przeciwko Celcie Vigo, i zostało przegrane 2:3.
Tylko dwa razy w ciągu ostatnich piętnastu lat zdarzył się, by Xavi w ogóle nie pojawił się podczas pierwszego meczu. Ta wcześniejsza nieobecność miała miejsce w sezonie 2001/02. Od tamtego czasu Xavi obecny był prawie zawsze (za wyjątkiem wspomnianego już meczu z Celtą i wczorajszego z Elche).
Źródło: Weloba.es