Tata Martino po nieudanym sezonie z Barçą, z którą nie zdobył żadnego tytułu, tylko przez 3 miesiące był bez pracy. AFA powierzyła mu bowiem stanowisko selekcjonera reprezentacji Argentyny.
Wczoraj członkowie Federacji podjęli tę decyzję po spotkaniu z byłym trenerem Barçy. Spotkanie trwało ponad dwie godziny, lecz w końcu udało się dojść do porozumienia. Martino będzie selekcjonerem reprezentacji przez cztery lata, aż do 2018 roku, czyli do Mistrzostw Świata w Rosji, które będą dla niego wielkim testem.
Ważną rzeczą jest fakt, że Gerardo Martino zna już dwie wielkie gwiazdy reprezentacji – Leo Messiego i Javiera Mascherano, z którymi współpracował w ostatnim sezonie w Barcelonie.
Źródło: MundoDeportivo.com