Wiceprezydent Barçy – Manel Arroyo przyznał, że Luis Suárez popełnił błąd, ale zapłacił za niego. Klub stara się więc robić wszystko, by mógł poczuć się normalnie.
„To zawodnik, który dobrze wie, co się stało. My musimy sprawić, by czuł się komfortowo, tak jak wielki zawodnik. To wszystko. Zachowanie normalności jest najlepszym rozwiązaniem w takich sytuacjach”, powiedział Arroyo.
„Teraz koncentrujemy się na przyszłości. To co się stało, się nie odstanie”, dodał.
„Pracujemy i mamy tylko nadzieję, że będzie mógł zadebiutować w meczu z Realem”, przyznał wiceprezydent.
„Dzisiaj mamy przed sobą obraz Luisa Suáreza jako wielkiego zawodnika. To nie jest czas na debety. On otrzymał karę za to, co zrobił”, powiedział Arroyo.
Źródło: InsideSpanishFootball.com