Gerard Deulofeu powrócił latem z wypożyczenia z Evertonu w tym samym czasie, co Rafinha z Celty Vigo. Obaj zawodnicy mieli odegrać ważną rolę w nowym projekcie Luisa Enrique. Trener jednak postanowił nie skorzystać z usług Deulofeu w obecnym sezonie i Hiszpan ponownie został wypożyczony.
Utalentowany napastnik trafił do Sevilli, gdzie miał nabrać doświadczenia i wrócić po roku do Barcelony. Jednak trener andaluzyjskiego zespołu, Unai Emery nie decyduje się na razie na częste wystawianie wychowanka Barçy. Deulofeu rozrgrał do tej pory 17 minut w meczu przeciwko Espanyolowi Barcelona. Jest to bardza mała ilość czasu.
Dla porównania, inny zawodnik Barcelony wypożyczony do Sevilli – Denis Suárez, rozegrał już 311 minut, łącznie z meczem o Superpuchar Europy z Realem Madryt. Młody pomocnik zanotował także asystę.
Zobaczymy co będzie w przyszłości, jednak na chwilę obecną sytuacja Deulofeu wyglada nieciekawie.
Źródło: Weloba.com