W sobotę Athletic Club przybędzie na Camp Nou, aby zmierzyć się z FC Barceloną. Oba zespoły stoczyły już 83 spotkania na stadionie Blaugrany i 57 okazało się zwycięskich dla gospodarzy. Padło też 9 remisów i 17 razy wygrywali goście.
To jeden z klasyków hiszpańskiego futbolu. Dwie z trzech drużyn, które nigdy nie opuściły szeregów Primera División. Będzie to również pojedynek dwóch tradycji, dwóch regionów autonomicznych i dwóch różnych filozofii futbolu. Baskowie bazują na swojej fizyczności, waleczności i słyną na całym świecie z tego, że korzystają z usług tylko lokalnych zawodników.
Tymczasem Barça od zawsze słynęła ze swojego technicznego stylu gry, bazując na krótkich podaniach i posiadaniu piłki. Katalończycy mieli zawsze mieszankę wspaniałych talentów ze szkółki i wielkich gwiazd z innych klubów. Oba kluby mają jednak kilka cech wspólnych. Baskijskie i katalońskie tradycje, podkreślanie swojej niezależności na każdym kroku. Kładzie się również duży nacisk na rozwój młodych zawodników. Oba kluby toczą ze sobą spektakularne boje, a na Camp Nou zdecydowanie lepsi są gospodarze. Blaugrana wygrała 57 meczów spośród 83, zremisowała 9 i przegrała 17. Barça strzeliła 193 gole i straciła 90.
Piłkarze z Kraju Basków nie wygrali na Camp Nou od sezonu 2001/2002, kiedy to Santiago Ezquerro strzelił dla gości zwycięskiego gola. Było to dobre katharsis, ponieważ sezon wcześniej Blaugrana wygrała aż 7:0, a hat-trickiem popisał się Luis Enrique. Od tamtej pory Katalończycy wygrali wszystkie pojedynki na Camp Nou oprócz dwóch, w których padały remisy (2:2 w sezonie 2002/2003 i 1:1 rok później). W poprzednim sezonie (21 marca) FC Barcelona wygrała 2:1 po golach Messiego i Pedro, a dla gości trafił Adruriz.
Spośród 17 zwycięstw Basków było kilka spektakularnych. W październiku 1945 roku Zarra i Urra zdobyli po dwa gole. W lutym 1977 roku Irureta zdobył dublet przy zwycięstwie 2:0, a w lutym 1994 roku na listę strzelców wpisywali się Guerrero, Ziganda i Valverde.
w sezonie 2011/2012 Barça wygrała 2:0 i był to historyczny mecz dla Leo Messiego. Argentyńczyk stał się pierwszym piłkarzem od dziesięciu lat, który zdobył 56 goli w Europie, a także pierwszym graczem w historii FC Barcelony, który zdobył 36 bramek w tym samym sezonie ligowym. W grudniu 2012 roku Blaugrana wygrała z Athletikiem 5:1, a Messi wyrównał osiągnięcie Gerda Müllera, strzelając swojego 85. gola w roku kalendarzowym. Mało kto myślał, że komukolwiek uda się wyrównać ten rekord, a tym bardziej pobić. Messi znów dokonał niemożliwego.
Źródło: FCBarcelona.cat