Barça B nie była w stanie zdobyć punktów w kolejnym meczu, przegrywając pojedynek na Heliodoro Rodríguez López 0:2 z CD Tenerife.
W spotkaniu, które było pierwszym meczem Sandro w tym sezonie w drużynie Eusebio, rezerwy straciły po jednym golu w każdej połowie i nie były w stanie odwrócić wyniku na swoją korzyść.
Większa intensywność i ilość strzałów
Drużyna z Teneryfy grała dużo bardziej intensywnie na początku pierwszej połowy meczu i to wystarczyło, by stworzyć kilka groźnych akcji na bramkę Ortoli. Bramkarz Blaugrany musiał interweniować np. przy strzale Ricardo z rzutu wolnego, wykonanego naprawdę zaskakująco. Po momencie dominacji gospodarzy, połączenie między Dongou i Sandro zaczęło działać i Barça B zaczęła lepiej atakować. Jednakże, w momencie kiedy wydawało się, że rezerwy przejmują kontrolę, padł pierwszy gol dla Tenerife (25’). Suso, wcześniej wymijając Patrica, wykonał świetny strzał w górny róg, niemożliwy do obrony przez Ortolę.
Gol niczego nie zmienił, Barça B wciąż szukała swojej okazji. W 31. minucie Kaptoum wykonał dobry strzał głową, ale bramkarz gospodarzy, Roberto, wykazał się refleksem. Odpowiedzią Tenerife również był strzał głową. Uderzenie Ifrána zakończyło się świetną paradą Ortoli. Gra powietrzna sprawiała wiele problemów piłkarzom Barçy B, ale udało im się wykonać potrzebne minimum w obronie, by do szatni zejść bez straty kolejnego gola.
Brak czasu na reakcję
Zawodnicy rezerw Barcelony szukali remisu już od samego wyjścia na boisko po przerwie. Pierwsze uderzenie wykonał Samper, jednak było one zdecydowanie za wysokie. Piłkarze z Teneryfy pozbierali się jednak niezwykle szybko i już po chwili pokazywali do czego są zdolni w grze ofensywnej. Po dwóch strzałach ostrzegawczych ze strony Tenerife, które były niezwykle bliskie do znalezienia się w siatce, przyszedł dla gospodarzy gol na 2:0. Po strzale z rzutu rożnego i małym zamieszaniu w polu karnym, Ifrán wbił piłkę prosto do bramki.
Eusebio starał się wpłynąć na zaistniałą sytuację, wprowadzając na boisko Cámarę, Gumbau i Joana Romána, jednakże dystans między drużynami okazał się za duży do przejścia. Wszelkie ofensywne wyjścia ze strony Blaugrany nie stwarzały zbytniego zagrożenia dla defensywy gospodarzy, a minut do końca pozostawało coraz mniej. Prócz niemocy w ataku, doszło jeszcze do zejścia z boiska Patrica, który otrzymał czerwoną kartkę i przez to Barcelona ostatnie minuty grała w osłabieniu. Wyniku nie dało się już odwrócić i ostatecznie rezerwy przegrały mecz na Kanarach 0:2. Następnym zespołem, który podejmie zespół Eusebio, tym razem na Miniestadi, to Sporting de Gijón.
CD Tenerife 2:0 FC Barcelona B
CD Tenerife: Roberto, Hugo Álvarez, Vitolo, Cristo Martín, Suso (Cristo González 87’), Carlos Ruiz, Aitor Sanz, Moyano, Ricardo (Guarrotxena 77’), Ifrán (Aridane 68’), Cámara.
FC Barcelona B: A.Ortolá, Grimaldo, Patric, Samper, Adama, Dongou, Macky, Sandro (J.Cámara 45’), D.Diagne, Halilović (Joan Román 68’), Kaptoum (Gumbau 52’).
Gole:
1:0 Suso 25’
2:0 Ifrán 52’
Źródło: FCBarcelona.es