We wczorajszym meczu z PSG, zespół Barcelony przegrał pierwszy mecz w tym sezonie. W dodatku po raz pierwszy nie zakończył spotkania z czystym kontem. Aż trzy razy Marc-André Ter Stegen musiał wyciągać piłkę z siatki. Dwie z tych trzech bramek padły po stałych fragmentach gry.
Pierwszy gol padł po dośrodkowaniu Lucasa Moury z rzutu wolnego. Centrę Brazylijczyka wykorzystał jego rodak, David Luiz, który wpakował piłkę do bramki.
Drugi gol dla paryżan padł po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Piłka przeszła przez całe pole karne i Marco Verratti wykorzystał błąd Ter Stegena oraz Ivana Rakiticia.
Gole tracone po stałych fragmentach gry to główny problem Barcelony. W zeszłym roku z 48 straconych bramek, aż 16 padło po stałych fragmentach gry. Co więcej, przez gol stracony z rzutu rożnego, Barça nie zdobyła mistrzostwa Hiszpanii w zeszłym sezonie. W ostatnim meczu sezonu 2013/14 z Atlético Madryt Diego Godín strzelił gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i to zespół Diego Simeone mógł cieszyć się z końcowego triumfu.
Źródło: Weloba.com