W miniony weekend powróciły rozgrywki ligowe, a dziś drużyna Barcelony kontynuuje swoją przygodę w Lidze Mistrzów. Kolejnym rywalem Barçy będzie Ajax Amsterdam. Głównym celem podopiecznych Luisa Enrique będzie rehabilitacja za ostatni mecz w tych rozgrywkach z PSG, który Katalończycy przegrali 2:3.
Ajax Amsterdam to dla FC Barcelony doskonale znana drużyna. Już w zeszłym sezonie oba zespoły rywalizowały ze sobą. Wynik dwumeczu jest na remis – jeden mecz wygrała Barcelona, a jeden Ajax. Na własnym boisku Barça wygrała aż 4:0. W tamtym spotkaniu trzy gole zdobył Leo Messi i jednego Gerard Piqué. W rewanżu na Amsterdam Arena lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 2:1. W tym meczu do bramki trafiali Serero i Hoesen dla Ajaxu i Xavi dla Barcelony. Dzisiaj faworytem jest zespół z Camp Nou
Za liderem Primera División przemawia gra na własnym boisku oraz znakomita forma. Świetną dyspozycję utrzymują Leo Messi i Neymar, którzy w każdym meczu sieją popłoch w obozie rywala. Zagadką jest obsadą bramki. Do tej pory w Lidze Mistrzów bronił Marc-André Ter Stegen, jednak ten w ostatnim meczu z PSG krótko mówiąc nie popisał się. W o wiele lepszej formie jest Claudio Bravo, który wciąż nie przepuścił ani jednej bramki. Ajax natomiast w swojej lidze zajmuje drugie miejsce, z czteropunktową stratą do prowadzącego PSV. W ostatnich spotkaniach nie prezentuje jednak najwyższej formy. W ostatniej kolejce zremisował z Twente 1:1, a wcześniej bezbramkowo z drużyną Zwolle. W sumie podopieczni Franka de Boera wygrali 5 spotkań, 2 zremisowali i 2 przegrali.
Polscy kibice będą na dzisiejsze spotkanie patrzeć z podwójną ciekawością. Być może swoję szansę dostanie Arkadiusz Milik. „Być może”, ponieważ Polak rzadko wchodzi na boisko.
Zespół Blaugrany z pewnością szybko będzie chciał ustawić sobie mecz. Strzelona bramka na początku zapewniłaby piłkarzom w bordowo – granatowych koszulkach pewną przewagę. Kontrola nad spotkaniem będzie dla podopiecznych Luisa Enrique bardzo ważna, ze względu na zbliżający się mecz z Realem. Mimo to, teraz najważniejsze jest dzisiejsze spotkanie. Remis bądź porażka bardzo skomplikowałaby sytuację Barçy w grupie.
Aleksandra Jesionek (DumaKatalonii.pl): Piłkarze Barcelony są liderami ligi hiszpańskiej, gdzie radzą sobie bardzo dobrze. Nie można jednak tego samego powiedzieć o Lidze Mistrzów, gdzie do tej pory odnieśli jedno skromne zwycięstwo nad najsłabszym rywalem – APOEL-em i musieli znieść gorycz porażki w meczu PSG. Choć wszyscy myślami są już przy sobotnim El Clásico, to nie możemy zapominać, że najpierw czeka nas spotkanie z Ajaxem, w którym zdobycie kompletu punktów będzie wręcz obowiązkiem. Zespół z Amsterdamu obecny sezon Ligi Mistrzów rozpoczął od dwóch remisów. Każda seria się jednak kiedyś kończy i mam nadzieję, że przełamią ją właśnie Katalończycy, odnosząc swoje kolejne zwycięstwo.
Patryk Przychodzki (BlogFCB.com): Biorąc pod uwagę obecną grę Barcelony na swoim stadionie, uważam, że Ajax Amsterdam nie będzie miał za dużo do powiedzenia. Z jednej strony holenderski klub nadal liczy się w grze o awans z grupy F, lecz z drugiej ogranie takich tuzów jak Barça czy PSG jest prawie niemożliwe. Nie jest zagadką, że Ajax będzie chciał zaskoczyć Dumę Katalonii z kontr, co oznacza autobus przed swoją jedenastką. Patrząc na dyspozycję strzelecką Neymara, bardzo dobrą grę Messiego, Rakiticia i powracającego do pełni formy Iniesty, śmiem sądzić, że bramkarz przeciwników wyjmie piłkę z siatki co najmniej trzy razy. Trzeba także zwrócić uwagę na sobotnie Gran Derbi. Otóż solidna wygrana na zero z tyłu może podnieść morale drużyny, więc nikt w szatni, a także żaden z fanów nie wyobraża sobie innego scenariusza. Stawiam na mocną wygraną 4:0.
Źródło: Własne