Już dziś o godzinie 18:00 na Estadio de Vallecas, FC Barcelonę czeka kolejne ligowe spotkanie. Gości z Katalonii podejmie miejscowe Rayo. Barça po raz pierwszy w tym sezonie nie przystępuje do meczu jako niepokonana drużyna. Spotkanie z Rayo jest idealną okazją do zrehabilitowania się za porażkę z PSG.
We wtorkowy wieczór piłkarze Barcelony uniesieni pasmem zwycięstw zostali sprowadzeni na ziemię. PSG okazało się lepsze, a podopiecznym Luisa Enrique przyszło przełknąć gorycz porażki. W dodatku Barça straciła pierwsze bramki w tym sezonie. Nie da się ukryć, że porażka – mimo iż niechciana – może tylko pozytywnie wpłynąć na zawodników.
Mecz z Rayo Vallecano jest dobrą okazją do odzyskania zaufania kibiców. Jak pokazuje historia, Barça bardzo dobrze radziła sobie na Estadio de Vallecas. Odkąd Rayo wróciło do Primera División, Blaugrana gościła pod Madrytem trzykrotnie. Wygrała wszystkie trzy spotkania i strzeliła w nich aż 16 goli nie tracąc ani jednej.
Również teraz może być łatwo o dobry wynik. Drużyna Rayo prezentuje w tym sezonie nierówną formę. Na sześć spotkań ligi hiszpańskiej wygrali dwa, zremisowali dwa i przegrali dwa. W dodatku strzelili 10 goli i tyle samo stracili. Z dorobkiem ośmiu punktów zajmują dziewiąte miejsce w tabeli. Jednak byli oni w stanie zremisować z Atlético Madryt i wygrać z Athletikiem Club. Uważać trzeba będzie trzeba też na Léo Baptistão i Alberto Bueno. Ta dwójka strzeliła razem osiem goli.
Jednak i Rayo powinno się obawiać zabójczego duetu Dumy Katalonii. W tym sezonie współpraca Leo Messiego i Neymara wygląda tak jak kibice Barçy by tego chcieli. Obaj mają już na koncie 11 goli. W dodatku widać, że z meczu na mecz coraz lepiej się dogadują.
Kolejną dobrą informacją dla Luisa Enrique jest fakt, iż może liczyć na wszystkich ważnych zawodników. W dodatku wszystko wskazuje na to, że do składu powróci Rafinha. Zuepłnie inaczej wygląda sytuacja dzisiejszego rywala Barcelony. Trener Rayo, Paco Jémez, nie będzie miał do dyspozycji bramkarza Cristiana Álvareza.
Faworytem dzisiejszego spotkania jest Barcelona. Jednak jak zawsze, apelujemy o szczyptę ostrożności. Przewaga Barçy pod każdym względem jest niekwestionowana, lecz coś może pójść nie tak, czego oczywiście nie chcemy.
Dominika Siudem (DumaKatalonii.pl): Zadanie FC Barcelony jest jedno: wygrać. Zespół z Katalonii musi chociaż odrobinę zmazać z siebie ostatnią porażkę, oczywiście wiadomo, że Rayo to nie PSG, ale każda wygrana cieszy. Jeśli chodzi o statystyki, to Barça nie powinna mieć problemów z pokonaniem zespołu z Madrytu, gdyż na 30 ligowych spotkań, przegrała tylko cztery. Rayo jednakże potrafi zaskoczyć w tym sezonie w meczach u siebie, chociażby wygraną z Athletikiem Club czy remisem z Atlético Madryt. Jednakże to FC Barcelona jest ewidentnym faworytem. Pytanie tylko, czy uda jej się nie stracić bramki. Mój typ: 2:0.
Wojciech Lewandowski (BlogFCB.com): Po meczu na Parc des Princes, który mimo niekorzystnego dla Dumy Katalonii wyniku mógł się podobać, będąc pokazem futbolu z najwyższej półki, czas na powrót do ligowej rzeczywistości. Moim zdaniem w Vallecano należy spodziewać się równie efektownego meczu. Drużyna Paco Jémeza jest znana ze swojej nieugiętości i bez względu na to, kto przyjeżdża na Vallecas, prezentuje ten sam, ofensywny i bezkompromisowy styl, a to tylko woda na młyn dla Blaugrany. Patrząc na wyniki z poprzednich lat (6:0, 4:0, 3:1, 5:0, 7:0 itd.) – faworyt może być tylko jeden. Gra jednak będzie toczyć się nie tylko o ligowe punkty: Claudio Bravo, który powinien wrócić do pierwszego składu, potrzebuje 21 minut by pobić rekord Artoli bez wpuszczonego gola (portero Barcelony będzie musiał na niego zapracować, biorąc pod uwagę fakt, że Rayo strzela sporo bramek, mając w ataku groźnych i nieobliczalnych Léo Baptistão, Bueno czy Kakutę), a będący od początku sezonu w wyśmienitej formie Messi powinien w końcu zacząć gonić czołówkę klasyfikacji strzelców, która niebezpiecznie odjeżdża Argentyńczykowi (rywal wydaje się ku temu idealny). Reasumując, w sobotę liczę na ciekawe, przyjemne dla oka widowisko zakończone wysokim zwycięstwem Blaugrany. Mój typ: 3:0 dla Barçy.
Źródło: Własne