Serce Gerarda Piqué zawsze będzie należało do Barcelony. Środkowy obrońca powiedział w wywiadzie dla Movistar TV, że: „To, że nie zagrałem w kilku spotkaniach nie jest dla mnie powodem do myślenia o opuszczeniu Barcelony. Barça jest moim życiem i będę walczyć o swoje miejsce”.
O swoich relacjach z Luisem Enrique zawodnik powiedział: „To zwykła relacja trener – zawodnik jak milion relacji w świecie piłki”. Piqué nie zagrał w klubie od meczu z Realem. Obrońca powiedział, że: „Na końcu to on decyduje. My piłkarze staramy się wykonać to, czego od nas oczekuje”.
Zapytany o podobieństwo do sytuacji Ikera Casillasa w Realu Madryt sprzed roku, Piqué uważa, że jest to cena za „reprezentowanie wielkich instytucji jak Barcelona czy Real i drużyny narodowej. Oczywiście kibice chcą, abyśmy wygrywali. W momencie, gdy nie możemy osiągnąć dobrego rezultatu, pojawiają się krytycy”.
Źródło: Weloba.com