Przyszłość Marco Reusa wisi w powietrzu. Gwiazda Borussii ma wprawdzie ważny kontrakt z niemieckim klubem, obowiązujący do 2017 roku, jednak jest w nim zapisana informacja o klauzuli wynoszącej 25 milionów euro, która pozwoli mu odejść już w przyszłym roku.
Zawodnikiem zainteresowane są wielkie europejskie kluby. Mówiąc o jego przyszłej karierze, najczęściej wspomina się o Bayernie, Manchesterze City i Barcelonie.
Największe zarobki w Manchesterze
W Manchesterze City Reus mógłby zarabiać nawet 13 milionów euro rocznie, czyli o milion więcej od najlepiej zarabiających zawodników Bayernu (Lahm, Schweinsteiger i Ribéry). To wspaniała oferta, ale czy na pewno przy wyborze swojej dalszej kariery będzie kierował się kwestiami finansowymi? Jedno jest pewne, gdziekolwiek by się nie udał, jego zarobki wzrosną. Obecnie Reus dostaje bowiem 5 milionów euro za rok.
Serce mówi Dortmund
Zaletą Dortmundu jest to, że serce Reusa należy do Borussii i jek fanów. To właśnie tutaj dostał szansę, która pozwoliła mu zrobić ogromny krok w karierze i stać się zawodnikiem światowej klasy. On jest niekwestionowanym liderem na boisku. Ponadto Reus urodził się właśnie w Dortmundzie, tutaj dorastał, kocha to miasto i ludzi. Tutaj mieszka większość członków jego rodziny, co jest dla niego niesamowicie ważne…
Największy prestiż w Barçy i Realu
Jednak mimo wszystko Reusa bardzo ciągnie wyjazd za granicę. Zawodnik przyznaje, że od dziecka jest zafascynowany Barçą. A Katalończycy także darzą go dużą sympatią. Od dawna mówiło się o możliwości transferu do Hiszpanii. 25 milionów euro to kwota, którą zarówno Barça jak i Real wydają przy zakupie nowych gwiazd.
Ponadto w Barçy gra Marc-André ter Stegen, z którym Reus zna się dobrze z występów w reprezentacji i Borussii Mönchengladbach. To ułatwiłoby mu integrację…
Jedynym problemem jest to, że Barça dostała zakaz transferowy, który uniemożliwi mu zakup nowych zawodników latem przyszłego roku.
Gra w Barçy lub Realu byłaby największym prestiżem, większym nawet od występów w Bayernie. Te dwa kluby oraz powoli upadający Manchester United są bowiem uważane za najbardziej prestiżowe kluby piłkarskie na świecie.
Rozum mówi Bayern
Jednak obecnie wydaje się, iż nie ma lepszego rozwiązania niż Bayern. Zespół prowadzony przez Guardiolę jest w wysokiej formie, a występy w lidze niemieckiej pozwoliłyby mu pozostać pod stałą obserwacją selekcjonera reprezentacji Niemiec. Obecnie w Bayernie gra jego dobry kolega – Mario Götze. Marco Reusa czeka więc poważna decyzja – on sam powinien zdecydować czy powinien wybrać pomiędzy sercem, rozumem, a może pieniędzmi.
Źródło: Bild.de