Barça B zalicza szóstą kolejkę bez zwycięstwa, po tym jak przegrała wczorajszy mecz z Albacete na Miniestadi, grając podczas burzy i ulewy.
Pierwszego gola, dla Barcelony, strzelił Gumbau, jeszcze w pierwszej połowie, która była całkiem niezła dla piłkarzy Eusebio, jednak nie wystarczyło to, nawet mimo dużej intensywności gry Blaugrany, do zwycięstwa, gdyż w drugiej, pod sam koniec meczu, goście strzelili dwa gole, które dały im zwycięstwo.
Gumbau otwiera wynik
Rezerwy miały tylko jeden cel: wygrana i przerwanie passy niekorzystnych wyników. Początek meczu był zdecydowanie pod kontrolą chłopców Eusebio, a na 45 sekund od rozpoczęcia, Sandro przeprowadził pierwszą akcję na bramkę rywala. W piątej minucie Samper wykonał podanie do Adamy, który strzelił nad poprzeczką, po wcześniejszym sprincie z piłką. Kilka minut później Sandro znów próbował strzelić gola, tym razem z rzutu wolnego, podyktowanego po faulu przed polem karnym, jednak piłka poleciała ponad poprzeczką.
Gol dla Barçy B przyszedł, kiedy nad Mini już lekko padało. W 15 minucie Adama na pełnym biegu prawą stroną przeszedł trzech obrońców rywala i wykonał dośrodkowanie na pole karne, wprost pod nogi Gumbau, który trafił piłka do bramki i zaliczył swojego drugiego gola w tym sezonie.
W poszukiwaniu kolejnego gola
Zawodnicy Eusebio od razu starali się strzelić kolejnego gola, głównie przez ładne akcje Halilovicia i ciągłe ataki Adamy, jednakże Albacete nie zostawało w tyle i starało się wykorzystać każdy błąd piłkarzy rezerw. Straty piłki w środku pola były od razu wykorzystywane przez gości, którzy często testowali zdolności bramkarza rezerw, Ortoli, który pozostawał bezbłędny.
Po przerwie, nad Miniestadi zaczęła się ostra ulewa i silna burza, która mocno wpłynęła na przebieg meczu, jednak nie powstrzymała obu drużyn od zaciekłej walki i zmasowanych ataków na obie bramki. Adama i Dongou nacierali pole karne rywala co chwilę. Strzały jednak albo przelatywały obok bramki, albo były zatrzymywane przez bramkarza gości.
Bramki w końcówce
Mecz z minuty na minutę stawał się coraz trudniejszy, piłka wolno poruszała się po rozmokłym od ulewy boisku Miniestadi. Ortolá jeszcze kilka razy musiał popisać się swoimi świetnymi obronami, jednakże na kilka minut przed końcem meczu, gościom udało się go pokonać i zdobyć dwa gole.
Pierwszy z nich padł w 82 minucie, kiedy bieg piłki został zmieniony przez wodę, co zmyliło Ortolę, który musiał wyjść z bramki, co wykorzystał Keko, strzelając wyrównującego gola. Piłkarze Barcelony nie byli w stanie odpowiednio zareagować na stratę bramki, a na domiar złego, kilka minut później Samu strzelił kolejnego gola dla gości, dając im prowadzeni. Barcelona próbowała jeszcze atakować, jednak mokra murawa i ulewny deszcz, oraz zawodnicy przeciwnej drużyny skutecznie jej to uniemożliwiali. FC Barcelona B ostatecznie przegrała na własnym stadionie i aktualnie znajduje się na piętnastym miejscu w tabeli.
FC Barcelona B 1:2 Albacete Balompié
FC Barcelona B: Ortolá, Grimaldo, Ié, Samper (Lucas 75’), Adama, Dongou (Cámara 67’), Macky, Gumbau, Sandro, Diagné, Halilović (Pol Calvet 58’).
Albacete: A.Domínguez, Carlos, Mario Ortiz, César D.M. (Samu 77’), Rubén Cruz (Rafa Chumi 59’), Jorge, Núñez, Portu, Pulido, Cidoncha (Keko 65’), Gonzalo.
Gole:
1:0 Gumbau 15’
1:1 Keko 83’
1:2 Samu 88’
Źródło: FCBarcelona.es