FC Barcelona rzutem na taśmę pokonała Valencię po trafieniu Sergio Busquetsa w doliczonym czasie gry. Po meczu trener Blaugrany, Luis Enrique, nie krył zadowolenia z gry swoich piłkarzy.
„Jestem dumny z zespołu. Byłem od początku sezonu”, powiedział Asturyjczyk na pomeczowej konferencji prasowej. „Pokazaliśmy się z dobrej strony przeciwko trudnemu rywalowi. Mieliśmy swoje okazje i zagraliśmy dobre spotkanie”.
Wygraną zagwarantował Sergio Busquets dopiero w doliczonym czasie gry. „Było kilka błędów, ale ogólnie zaliczam ten mecz na plus. Drużyna jest gotowa, żeby walczyć z każdym o zwycięstwo do ostatnich sekund. Nasza taktyka okazała się skuteczna i kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Musimy jeszcze poprawić kilka aspektów, ale jak każdy zespół w tej lidze. Jesteśmy na dobrej drodze”, dodał Luis Enrique.
Gra dwójką defensywnych pomocników, Mascherano i Busquetsem, była ryzykowna, ale szkoleniowiec od razu wytłumaczył swoją decyzję. „Z Busim i Mascherano w środku pola mieliśmy większą kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i chodziło o to, żeby powstrzymywać Valencię przed dystrybucją piłki do swoich napastników. Mieliśmy trzy strzały przed samą bramką! Jednak zwycięstwo w 93. minucie jest bardzo miłe”.
Na koniec Asturyjczyk został zapytany o to, dlaczego praktycznie w każdym meczu wystawia inną jedenastkę. „Wierzę w to, że najlepszym sposobem na dotarcie do końca sezonu, jest gra jako drużyna i wykorzystanie jak największej ilości zawodników w jak najlepszy sposób. Zawsze tak pracowałem i w Barçy na razie nie wychodzi to źle”, zakończył Lucho.
Źródło: FCBarcelona.cat