Dzisiejszego wieczoru FC Barcelona zagra swój ostatni mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Ostatni, ale jakże ważny. Od tego spotkania zależy dalszy los Barçy w tych rozgrywkach. Zwycięstwo również jeszcze bardziej zwiększy pewność zawodników. Początek spotkania o godzinie 20:45.
Spotkanie z PSG będzie dla zawodników Barcelony ważnym pojedynkiem dla dalszych losów zespołu w Lidze Mistrzów. Liczy się tylko zwycięstwo. Porażka oznacza awans z drugiego miejsce, co poskutkować może wylosowaniem w kolejnej rundzie takich zespołów jak Bayern Monachium czy Chelsea. A tego z pewnością lepiej uniknąć.
Kolejnym wyzwaniem jakie stoi przed zawodnikami Luisa Enrique to rewanż za porażkę w Paryżu. PSG obnażyło w tamtym spotkaniu wszystkie słabości Barcelony. Teraz wydaje się, że sytuacja z tamtego meczu się nie powtórzy. Obecnie zespół z Camp Nou prezentuje dość wysoką formę, choć spotkanie z Valencią pokazało, iż gra z bardziej wymagającym przeciwnikiem sprawia jej problemy. Niemniej jednak spotkanie rozegrane zostanie na stadionie Barçy, a jak wiemy Camp Nou jest twierdzą niemal nie do zdobycia.
Jednak nie tylko Barcelona ma teraz znakomity okres. Również PSG prezentuje się bardzo dobrze. Paryżanie są jedyną drużyną spośród czołowych lig Europy, która nie przegrała ani jednego meczu w tym sezonie. Jedynym problemem z jakim boryka się zespół Laurenta Blanca jest nieszczelna obrona. W ostatnich pięciu spotkaniach stracili 6 bramek, tylko w jednym spotkaniu zachowując czyste konto. PSG to jednak także wielkie indywidualności. Zagra dziś ten, którego najbardziej zabrakło w poprzednim spotkaniu – Zlatan Ibrahimović. Szwed z pewnością będzie chciał zaprezentować się z dobrej strony przed publicznością, która kilka lat temu go wielbiła. Poza nim gospodarze muszą uważać na Edinsona Cavaniego, który jest najlepszym strzelcem swojego zespołu. Groźni będą również Ezequiel Lavezzi czy Lucas Moura.
Barça jednak też ma kim straszyć. Ostatnie spotkania niemal w pojedynkę wygrywa Leo Messi. Argentyńczyk w każdym meczu udowadnia, że jest jednym z najlepszych piłkarzy w historii. Widać w nim dawny blask, który ostatnimi czasy gdzieś zapodział. W dodatku świetnie spisuje się Neymar. Ma on ostatnio problemy ze zdobyciem bramki, ale jego wkład w grę zespołu jest bezcenny. W dodatku, coraz lepiej wygląda gra linii pomocy. Xavi pokazuje, że za wcześnie go skreślono, a Ivan Rakitić i Andrés Iniesta również prezentują się z dobrej strony. Nie można jednak zapominać o absencjach Rafinhi i Daniego Alvesa, którzy pauzują za kartki.
Mecz Barcelony z PSG to z pewnością hit kolejki. Możemy spodziewać się dużych emocji, znakomitych okazji i wspaniałych akcji zespołowych oraz indywidualnych. Nieznacznym faworytem jest Barcelona, lecz PSG jak najbardziej może to spotkanie wygrać. My jednak wierzymy w ostateczny triumf Leo Messiego i spółki.
Natalia Muczyńska (DumaKatalonii.pl): Nie od dawna wiadomo, że w losowaniu Ligi Mistrzów lepiej być drużyną rozstawioną, więc spotkanie z PSG wcale nie jest takie bez znaczenia. Piłkarze FC Barcelony powinni chcieć, a nawet muszą, je wygrać, żeby czuć się pewniej przed poznaniem rywala w następnej rundzie. Francuski zespół nie jest jednak byle kim, a wiele gwiazd w składzie budzi respekt u każdego. Jedno jest pewne – nie będzie to starcie do jednej bramki, a powinniśmy oglądać bardzo ciekawe widowisko. Liczę jednak na spokojne zwycięstwo podopiecznych Luisa Enrique. Mój typ: 2:0. Bramki: Messi, Neymar.
Olga Juszczyk (BlogFCB.com): Obie drużyny zapewniły sobie awans do następnej rundy Ligi Mistrzów. Nie ma to jednak większego znaczenia, ponieważ mecz i tak zapowiada się nieźle. Będzie to spotkanie, które rozstrzygnie o królowaniu w grupie, więc możemy być pewni, że i Blaugrana, i PSG dadzą z siebie wszystko. Na ten moment to paryżanie zajmują pierwsze miejsce w tabeli, ponieważ mają o jeden punkt więcej od Katalończyków, więc nawet remis wezmą w ciemno. Barcelona będzie miała dwa aspekty działające na ich korzyść – Camp Nou i chęć zemsty za mizerny mecz w Paryżu, wygrany przez PSG 3:2. Obstawiam, że Duma Katalonii da się ponieść finezyjnej presji i mecz zakończy się wynikiem analogicznym do ostatniego, tym razem 3:2 dla Blaugrany.
Źródło: Własne