Wynik pierwszego spotkania postawił w bardzo wygodnej sytuacji podopiecznych Luisa Enrique. 5:0 w meczu na Camp Nou pozwoliło trenerowi Dumy Katalonii na wystawienie niemalże rezerwowej jedenastki, dając odpocząć podstawowym zawodnikom przed ligowym spotkaniem z Deportivo.
Od pierwszych minut na murawie pojawiło się aż trzech zawodników Barçy B: Gumbau, Adama i Munir. Dwóm młodym napastnikom miał towarzyszyć Pedro, natomiast w środku pola mogliśmy zobaczyć także młodych zawodników pierwszej drużyny: Sergi Roberto i Rafinhę.
Mimo rezerwowego składu pierwsze minuty od razu pokazały, kto jest lepszą drużyną w tym meczu. Drużyna gości bez problemu rozgrywała piłkę i szukała okazji na zdobycie bramki. Początek spotkania wyglądał zdecydowanie lepiej niż pierwsze minuty pierwszego składu w ostatnich spotkaniach. Pierwszą znakomitą okazję miał Adriano, niestety nieczysto trafił w piłkę, a w zasadzie się z nią minął i nie oglądaliśmy bramki.
Mathieu strzela gola
W 20. minucie pojawiła się kolejna okazja dla Barçy, wychodzący na wolne pole Adama jest faulowany. Rzut wolny w fantastycznym stylu wykonuje Mathieu, który ściąga pajęczynę z okienka bramki Manu Herrery. Cała drużyna zasługiwała na pochwałę za zaangażowanie i chęć do gry. Młodzi zawodnicy starali się pokazać z jak najlepszej strony.
Swoją klasę w pierwszej połowie potwierdził także Sergi Roberto, który po podaniu Montoyi popisał się bardzo dobrym strzałem sprzed pola karnego i podwyższył prowadzenie na 2:0. Drugi „garnitur” Barçy chciał pokazać, że nie jest gorszy od pierwszego zespołu i jeszcze przed przerwą podwyższył prowadzenie po bramce z rzutu karnego. Faulowany w polu karnym był Munir, a jedenastkę pewnie wykorzystał Pedro.
Druga połowa z debiutem
Na drugie 45 minut wybiegł ten sam skład, który zdobył trzy gole w pierwszej połowie. Na zmiany i być może debiut, któregoś z zawodników Barçy B, kibice musieli jeszcze zaczekać. Goście już od początku ponownie zaczęli atakować bramkę Manu Herrery.
Na wyróżnienie zasługiwał Adama Traoré, który bardzo dobrze radził sobie z zawodnikami gospodarzy, wygrywając w większości pojedynki indywidualne. Został on zmieniony przez Halilovicia, w tym momencie na boisku pojawił się także Douglas, który zastąpił Montoyę. Młody Chorwat już w 69. minucie popisał się bardzo dobrym strzałem, futbolówka jednak trafiła w słupek.
Ostatnie 15 minut to ten sam obraz gry, który został przypieczętowany bramką Adriano w doliczonym czasie gry. Swoją asystę dołożył Douglas, a cały dwumecz zakończył się przekonywującym 9:0 dla Katalończyków. Kolejna runda już nie będzie taka łatwa, ponieważ podopieczni Luisa Enrique zmierzą się z Atlético Madryt.
Elche CF – FC Barcelona (0:4)
Elche CF: Manu Herrera; Peral, Lombán, Pelegrín (80″ Fajr), Edu Albacar; Gálvez (68″ Roco), Pasalić (62″ A. Gonzalez); Coro, Álvaro, Fragapane; Cristian Herrera
FC Barcelona: Ter Stegen; Montoya (62″ Douglas), Bartra, Mathieu, Adriano; Sergi Roberto, Gumbau, Rafinha; Adama (62″ Halilović), Munir, Pedro
Gole:
0:1 Mathieu 21″
0:2 Sergi Roberto 41″ (Montoya)
0:3 Pedro 43″ (rzut karny)
0:4 Adriano 90+2″ (Douglas)
Źródło: FCBarcelona.com