Kataloński SPORT przygotował oceny zawodników Barcelony po wczorajszym, wygranym 4:0 meczu FC Barcelony z Deportivo na stadionie Riazor.
Bravo: (8) Spokojny. Chilijski bramkarz Barcelony nie miał wiele pracy podczas tego spotkania. Zachował się trzeźwo podczas strzału Juana Domíngueza i wykonał niezłą obronę. Dobrze grał również nogami. Przyzwoity mecz w jego wykonaniu.
Alves: (7) Awanturnik. Alves nie stracił żadnej piłki w defensywie. Wychodził również do ataków i sprawiał się przyzwoicie podczas akcji. Ostatecznie wypadł dobrze, jednak kilka groźniejszych akcji rywala przeszło jego stroną boiska.
Piqué: (6) Poprawny. Kilka obron w ciągu meczu zazwyczaj rozwiązywało problemy Barçy w defensywie, jednak zawodnik nie robił tego przez całe spotkanie. Dokładnie rzecz biorąc, przy niektórych akcjach zachowywał się dziwnie, co prowadziło do łatwego go obejścia.
Mascherano: (6) Pewny. Kiedy zmienił Busquetsa na jego pozycji w drugiej połowie, to kolejny raz pokazał, że w pomocy sprawuje się zdecydowanie lepiej niż na środku obrony – wykonywał dobre podania i odbiory. W obronie, pomimo jego solidności, zawodził przy atakach Deportivo i nie utrzymywał dobrej pozycji wraz z Piqué.
Alba: (7) Wszechstronny. Lewy obrońca był szybki i silny. Dobrze zdobywał teren, starał się pomagać Inieście i za każdym razem pokazywał swoją szybkość, zostawiając w tyle zawodników Deportivo, Solidny również podczas nielicznych ataków gospodarzy.
Rakitić: (8) Kalkulujący. Genialne podanie Chorwata do Messiego, po którym padł gol, jest odzwierciedleniem meczu pomocnika. Rakitić współpracował z Busquetsem, a później z Mascherano, kiedy ten zastąpił zawodnika z nr 5 na jego pozycji. Z łatwością znajdował napastników, był wszechstronny i pokusił się nawet o strzał zza pola karnego.
Busquets: (6) Solidny. Pomimo tego, że Sergio Busquets jest bardzo daleki od swojej najlepszej wersji, to starał się grać solidnie przy każdej swojej akcji i zatrzymywać kontry Deportivo. Współpracował z Rakiticiem w ataku i pomagał Mascherano w defensywie.
Iniesta: (7) Śmiały. Pomocnik Barcelony był kreatorem gry w środku boiska i starał się dołączać do ataków. Dużo współpracował z Jordim Albą i nie wahał się wchodzić między rywali i w ich pole karne.
Neymar: (8) Magiczny. Brazylijska gwiazda rozpoczęła mecz agresywnie i nie bała pokazać, co potrafi. Magiczne zagrania, wymijanie kilku piłkarzy na raz w celu szybkiego dostania się do bramki przeciwnika, to wszystko przyspieszało grę Barcelony i pomagało w tworzeniu akcji. Dodatkowo zawodnik pokazywał wiele technicznych zagrań i sztuczek, które uatrakcyjniają grę Barcelony.
Suárez: (4) Nieistniejący. Urugwajski napastnik rozegrał jeden z najgorszych meczów w tym sezonie. Nie wychodził do zagrań w odpowiednich momentach i nie mógł porozumieć się z Neymarem, Messim czy Iniestą. Nie trafiał w piłkę będąc blisko bramki i często znajdował się na spalonym. Luis Suárez zdecydowanie nie mógł się odnaleźć , a jego występ pozostawiał wiele do życzenia.
Messi: (10) Brutalny. Messi odzyskał radość z gry i pokazuje to na boisku. Argentyńska gwiazda brała udział w strategicznych akcjach i uczestniczyła w prawie każdym ataku na bramkę przeciwnika. Strzelił gola głową po dośrodkowaniu Rakiticia i nie miał problemów z pokonaniem Fabricio strzelając kolejnego, a ostatecznie skończył z hat-trickiem. Powrócił stary dobry Leo.
Zmiennicy
Rafinha: (6) Znaczący. Mówi się, że zawodnik powinien otrzymywać więcej minut w meczach FC Barcelony. Pomocnik pokazuje Luisowi Enrique, meczami takimi jak ten, że na to zasługuje.
Bartra: (5) Niewidoczny. Obrońca Barcelony nie był specjalnie widoczny w grze. Kiedy wszedł na boisko, to mecz był już praktycznie rozstrzygnięty, a Deportivo nie sprawiało wiele kłopotu.
Pedro: (5) Rezerwowy. Kanaryjczyk próbował się wykazać, jednak nie stworzył żadnego zagrożenia i nic nie wniósł do ataku. Zaliczył tylko niecelne strzały, spalone i niewiele więcej.
Źródło: Sport.es