Jaume Roures, szef Mediapro, udzielił wywiadu w programie radiowym El partido de las 12 wypowiedział się na temat sytuacji Barcelony oraz wyborach prezydenckich w tym klubie.
Roures zapytany o Luisa Enrique powiedział: „Bycie trenerem w Barcelonie to skomplikowana sprawa. Trzeba do tego autorytetu moralnego. Inaczej będą problemy. Na Enrique patrzę z boku. Nie jestem ani jego zwolennikiem, ani przeciwnikiem”.
Potem przyznał: „Jestem „Guardiolistą”. Pep nie wróci do Barçy jako trener. Myślę, że powinien byc na czele zarządu. On byłby idealnym prezydentem”.
Pytany, czy wierzy w walkę Laporty w wyborach stwierdził: „Jestem tego pewien. Rozumiem, że musi być zapewniona gwarancja finansowa. Powinni mieć mniejszy zarząd. Niemiecki futbol jest przykładem poprawnego funkcjonowania korporacji”. Dodał również, iż jego zdaniem Laporta wygra wybory: „Ma ogromny potencjał, ponieważ posiada dużo charyzmy, która w świecie piłki nożnej jest ważna”.
Roures uważa, że to nie jest odpowiedni moment na sprzedaż Messiego: „Myślę, że to niepotrzebna i fałszywa sprawa”.
Prezydent Mediapro odniósł się również do celebracji Cristiano Ronaldo podczas gali Złotej Piłki: „Myślę, że to trochę była gra aktorska jak celebrowanie bramki w Ligi Mistrzów. Myślę, że nie jest to zachowanie odpowiednie do do takiej sytuacji. Przypomina to film. W futbolu jest wiele osobistości, które zasługują na film. Przykładami są Cristiano i Messi”.
Na koniec skomentował również godziny rozgrywania spotkań w lidze hiszpańskiej: „Godziny ustala La Liga i nie sądzę by było w niej wielu fanów Barçy”.
Źródło: Mundo Deportivo