Dzisiejszego wieczoru zmierzyli się główni faworyci w rozgrywkach: Atlético Madryt i FC Barcelona. Zespół z Madrytu wyeliminował wcześniej Real, który także był w ścisłej grupie faworytów do zwycięstwa. Droga Barcelony do ćwierćfinału był znacznie łatwiejsza. Luis Enrique wystawił najmocniejszy skład z Ter Stegenem, tradycyjnie jak na puchary, w bramce.
Początek spotkania to pressing ze strony Atlético, gospodarze jednak dobrze sobie z nim radzili i już w 4. minucie pierwszy groźny strzał na bramkę oddał Neymar. Barcelona ostatnimi czasy nie przyzwyczajała do tak dobrych początków spotkań, dlatego też kibice na Camp Nou mogli przecierać oczy ze zdziwienia. Kolejny strzał oddał Messi, jednak futbolówka poszybowała nad bramką Oblaka.
Wraz z upływem minut Atlético zaczęło stawiać większy opór, jednak wciąż nie umiało zagrozić bramce chronionej przez Ter Stegena. Dopiero po 25 minutach Arda Turan oddał pierwszy strzał na bramkę, nie sprawił on jednak problemów bramkarzowi Dumy Katalonii.
Znakomitą sytuację zmarnował Luis Suárez, który otrzymał sprytną piłkę od Rakiticia, ale nie trafił czysto w piłkę i z sześciu metrów przestrzelił dobrą okazję. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, a spotkanie się wyrównało.
Druga połowa rozpoczęła się w dobrym tempie, Barça przeprowadzała kolejne ataki, jednak dośrodkowania były niecelne, a środek pola dobrze pilnowany przez podopiecznych Simeone. Próby zawodników Blaugrany były nieskuteczne, choć zawodnikom Atlético przychodziło coraz trudniej powstrzymywać ataki gospodarzy.
Dopiero w 77. minucie Luis Enrique zdecydował się na pierwszą zmianę. Dobrze grającego dziś Rakiticia zastąpił Xavi. Końcówka jednak zrobiła się nerwowa, a zawodnikom puszczały nerwy, przez co posypały się żółte kartki.
W 83. minucie faulowany Messi przed polem karnym, piłka uderzona z rzutu wolnego trafia w mur, podczas zamieszania w polu karnym Juanfran, próbując wybijać piłkę, kopie Sergio Busquetsa i sędzia dyktuje jedenastkę. Do rzutu karnego tradycyjnie podchodzi Leo Messi, jego strzał broni Oblak, jednak z dobitką nie miał już szans. W doliczonym czasie gry ponownie faul na Messim, tym razem tuż przed polem karnym, stały fragment jednak nie został wykorzystany przez Argentyńczyka i Barcelona wygrała 1:0.
FC Barcelona – Atlético Madryt 1:0
Składy:
FC Barcelona: Ter Stegen; Alves, Piqué, Mascherano, Alba; Busquets, Rakitić (77″ Xavi), Iniesta (87″ Bartra); Messi, Suárez, Neymar
Atlético Madryt: Oblak; Juanfran, Miranda, Godín, Siqueira; Mario Suárez, Gabi (87″ Jiménez); Koke, Arda; Griezmann (66″ Raúl García), Fernando Torres (46″ Mandžukić)
Gole:
1:0 Messi 85″
Źródło: Własne