Dziś zespół FC Barcelony stanie przed najważniejszym dotychczas spotkaniem w tym roku. Podopieczni Luisa Enrique w dzisiejszym meczu z Atlético Madryt muszą utrzymać jednobramkową przewagę z pierwszego spotkania i awansować do półfinału Pucharu Króla. Zadanie to jest niezwykle trudne, lecz w tym sezonie przekonaliśmy się już, że pod presją Barça potrafi rozgrywać świetne mecze. Początek spotkania na Vicente Calderón o godzinie 21:00.
Niewątpliwie dla piłkarzy Barcelony dzisiejszy mecz to najważniejszy sprawdzian w tym roku. Od wyniku tego spotkania zależy to czy Barça dalej będzie mogła liczyć na wygraną w Pucharze Króla, czy też będzie musiała spróbować w przyszłym sezonie. Z pewnością nie odpuszczą tego meczu. Warto jednak pamiętać, że poddać się nie mają zamiaru także gospodarze.
Atlético Madryt to drużyna, która zyskała sympatię kibiców swoją wolą walki, determinacją i zaangażowaniem. Pod względem ambicji to absolutna światowa czołówka. Bez wątpienia podopieczni Diego Simeone będą zdecydowanie trudniejszym przeciwnikiem niż w poprzednich spotkaniach.
Dziś Barça po raz trzeci w tym miesiącu zmierzy się z Atlético. W dwóch rozegranych starciach Katalończycy spisali się bardzo dobrze. W pierwszym meczu praktycznie zmietli rywali, pewnie wygrywając 3:1. Barcelona pokazała, że jak chce, to może grać piękny i skuteczny futbol. W drugim spotkaniu tak łatwo nie było. Rojiblancos grali bardzo dobrze w obronie, a w ataku byli znacznie groźniejsi niż w pierwszym pojedynku. Dopiero w końcówce Blaugrana zapewniła sobie zwycięstwo, które przybliżyło ich do awansu.
Warto jednak wspomnieć, że oba te spotkania rozgrywane były na Camp Nou, a wszyscy wiemy, co Barça potrafi na własnym boisku. Teraz czeka ich wyjazd do jaskini lwa. Atlético w tym sezonie ligowym przegrało zaledwie jedno spotkanie na własnym boisku. Jedyną drużyną, której udało się wywieźć trzy punkty jest Villarreal. Także w pucharach są nie do zatrzymania na własnym terenie. W Pucharze Króla pokonali między innymi Real Madryt 2:0, także w Lidze Mistrzów wiedzie im się bardzo dobrze pod tym względem.
Wyniki Rojiblancos pokazują, że przed Barceloną bardzo trudne spotkanie. Tym bardziej, że forma Barçy na wyjeździe w tym sezonie nie przekonuje. Co prawda wygrała ostatnie dwa mecze poza domem, lecz Deportivo i Elche to nie poziom Atlético. Również historia nie stoi po stronie Barcelony. Ostatni raz z tarczą ze stolicy Hiszpanii wracali w sezonie 2012/13, wygrywając ligowy mecz 2:1. W zeszłym sezonie nie byli w stanie pokonać rywali na Vicente Calderón. Miejmy nadzieję, że tym razem uda im się przełamać złą passę.
Mimo świetnych wyników na własnym terenie Atlético to Barcelona jest faworytem. Jest w lepszej formie i ma w zapasie jedną bramkę z pierwszego meczu. W dodatku świetne występy notują ostatnio Gerard Piqué, Leo Messi i Neymar. W dodatku coraz lepiej spisuje się Ivan Rakitić. Być może pobyt na ławce w ostatnim meczu dobrze wpłynie na Luisa Suáreza i zobaczymy dobry mecz w wykonaniu Urugwajczyka. W dodatku ekipa gospodarzy boryka się z problemami kadrowymi. W rewanżu Diego Simeone nie będzie mógł skorzystać z Diego Godína (zawieszenie), Koke (kontuzja mięśnia dwugłowego) i Tiago (uraz żeber).
Zwycięstwo zdecydowanie umocni pewność drużyny. Dla piłkarzy będzie to znak, że mogą powalczyć o najwyższe cele w tym sezonie. Wygrana z Atlético na ich stadionie będzie można także traktować jako definitywne zakończenie kryzysu z początku roku.
Dominika Siudem (DumaKatalonii.pl): Barcelona po raz trzeci w tym miesiącu mierzyć się będzie z Atlético, tym razem w meczu rewanżowym Pucharu Króla. Poprzednie spotkania wygrała, jednak to będzie się zasadniczo różnić, a mianowicie rozgrywane będzie na wyjeździe. W tym sezonie Barça nie radzi sobie dobrze na stadionach lepszych czy kłopotliwych przeciwników (przegrane z PSG, Realem Madryt, Realem Sociedad czy remis z Málagą i Getafe), a zespół z Madrytu potrafi wykorzystać atut grania u siebie (pokonał tam Real Madryt czy Juventus Turyn). Teraz FC Barcelona ma szansę pokazać, że wciąż jest silna i może pokonać przeciwnika nawet w niekorzystnych warunkach. Jako, że Atlético potrafi dobrze bronić, a dodatkowym jego atutem jest gra na Calderón, stawiam na remis 1:1.
Tomasz Tybuś (BlogFCB.com): Wydaje się, że Barcelona znajduje się aktualnie na właściwych torach. Po porażce z Realem Sociedad przyszła seria zwycięstw, a razem z nią pewność siebie. Ostatnie dwa spotkania z Atlético kończyły się zwycięstwami Blaugrany. Nie zapominajmy jednak, że oba mecze rozgrywane były na Camp Nou. Poza tym, w rewanżu Rojiblancos wyjdą z nożem na gardle. To będzie pewnie dość ostry mecz z dużą dawką emocji. Mój typ to 1:1 i awans Barcelony.
Źródło: Własne