Dziś wieczorem czeka nas kolejny pojedynek Barcelony w rozgrywkach ligowych. Wieczorem na własnym stadionie podopieczni Luisa Enrique podejmą drużynę Villarreal. Spotkania z Żółtą Łodzią Podwodną będzie pierwszym z trzech starć jakie czekają w najbliższym czasie zawodników obu zespołów. Początek spotkania o godzinie 21:00.
Zawodnicy Barcelony będą musieli stoczyć jeszcze dwa, jakże ważne spotkania. Stawką jest finał Pucharu Króla. Dzisiejszy mecz będzie dobrą okazją do wypracowania sobie pewnej przewagi mentalnej nad przeciwnikiem.
Niedzielny pojedynek to jednak inna historia. Mecze pucharowe rządzą się swoimi prawami, a ligowe swoimi. Z pewnością piłkarzy w bordowo – granatowych koszulkach czeka niezwykle trudne zadanie. Villarreal to mocna drużyna, którą stać na sprawienie Barcelonie niemałych kłopotów.
Ostatni pojedynek obu zespołów na boisku Villarrealu na początku sezonu pokazał, że Żółta Łódź Podwodna, to mocny zespół. Barcelona dopiero w końcówce zapewniła sobie trzy punkty po golu Sandro. Całe spotkanie to była męczarnia gości.
Piłkarze z El Madrigal są w świetnej formie. Nie przegrali od dziesięciu spotkań. W tym czasie pokonali, m. in. Atlético Madryt na wyjeździe, będąc jedynym zespołem, któremu udała się ta sztuka w tym sezonie. Drugim takim zespołem jest FC Barcelona. W tabeli są na szóstym miejscu, lecz do będącej na piątej pozycji Sevilli tracą zaledwie jeden punkt. Imponują w ofensywie i defensywie. Na koncie mają 33 strzelone bramki i 17 straconych. Pod tym drugim względem są drudzy w lidze. Mniej goli traci tylko Blaugrana.
Villarreal potrafi postraszyć przeciwnika jako drużyna. Jednak w składzie drużyny z regionu Walencji są również indywidualności, które również potrafią nieźle ukąsić. Rewelacją sezonu jest młody Luciano Vietto. Utalentowany Argentyńczyk strzelił w tym sezonie ligowym 9 bramek, co jak na jego wiek jest pokaźnym dorobkiem. Oprócz niego o sile ofensywy dzisiejszego rywala Barcelony stanowi wypożyczony z Realu Madryt, Denis Cheryshev. Rosjanin zanotował aż osiem asyst, będąc pod tym względem czwartym zawodnikiem w lidze, mając tylko dwie asysty mniej niż Leo Messi.
Mimo świetnych wyników, doskonałej formy drużyny i poszczególnych piłkarzy, to zespół Barcelony jest faworytem. Gracze Barçy również spisują się w ostatnim czasie rewelacyjnie. Nie licząc porażki z Realem Sociedad, styczeń mogą zaliczyć do bardzo udanych. Wygrali siedem ostatnich spotkań. Zwycięstwa te były niezwykle pewne. W sumie Barcelona strzeliła 26 goli, a straciła tylko 3. W dodatku nieziemską formę prezentują Messi z Neymarem, niemal we dwójkę wygrywając Dumie Katalonii spotkania. Coraz lepiej w koszulce Barcelony radzi sobie Ivan Rakitić. Do świetnej dyspozycji powrócił Gerard Piqué, a niezniszczalnym murem są bramkarze. Ogólnie widać w zespole coraz większą pewność. Spotkania z Atlético to pokazały. Widać było pomysł na grę i chęć osiągnięcia dobrego wyniku.
Faworytem dzisiejszego pojedynku są gospodarze. Są w dobrej formie, a jak z nut grają Messi i Neymar. W dodatku mecz rozgrywany jest na Camp Nou, a to dodatkowa przewaga dla Barçy. Nie należy być jednak w stu procentach pewnym zwycięstwa drużyny prowadzonej przez Luisa Enrique. Villarreal to groźny zespół, który może przyprawić piłkarzy i kibiców o zły humor po zakończeniu spotkania.
Aleksandra Jesionek (DumaKatalonii.pl): Tym razem Barcelona podejmie u siebie Villarreal, z którym już za niecałe dwa tygodnie przyjdzie jej się mierzyć w półfinale Pucharu Króla. Zespół ten obecnie zajmuje 6. miejsce w tabeli ligowej, lecz do 4. Valencii traci zaledwie 3 punkty. Jeśli dodamy do tego, że Villarreal, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, nie przegrał od 18 spotkań, to możemy stwierdzić, że z pewnością nie będzie to łatwe spotkanie. Jednak mimo wszystko faworytem tego pojedynku wydaje się być Barcelona, która prezentuje coraz lepszą formę i wydaje się, że zażegnała już kryzys. Jej atutem jest także to, że mecz odbędzie się na Camp Nou, gdzie rzadko traci punkty. Dlatego wierzę, że i tym razem to właśnie Barça zdobędzie komplet punktów w meczu, który jest określany hitem 21. kolejki ligi hiszpańskiej.
Sandra Wawrzyniak (BlogFCB.com): Niedzielnego spotkania FC Barcelony z Villarrealem nie nazwałabym starciem tytanów, niemniej jednak mecz ten zapowiada się dość ciekawie. Po imponującym występie Dumy Katalonii w Pucharze Króla i wygranej 3:2 nad Atlético Madryt podopieczni Luisa Enrique wydają się być na dobrej drodze do kolejnego zwycięstwa. Tym razem przeciwnikiem będzie obecnie szósty zespół w tabeli, czyli Villarreal. Żółta Łódź Podwodna w tym sezonie prezentuje się nieźle, czego dowodem jest strata tylko trzech punktów do czwartej Valencii. Mecz zostanie rozegrany na Camp Nou, co nie jest oczywiście bez znaczenia. Katalończycy niesieni dopingiem kibiców będą starali się pokazać z jak najlepszej strony. Villarreal natomiast po pucharowej wygranej nad Getafe z pewnością nie odda zwycięstwa za darmo. Magiczne trio z Barcelony (Messi, Neymar, Suárez) czeka zatem trudne zadanie.
Źródło: Własne