Dzisiejsze spotkanie z Atlético na Calderón miało być prawdopodobnie najtrudniejszym spotkaniem dla Barçy w tegorocznych rozgrywkach Pucharu Hiszpanii, dlatego też Luis Enrique zdecydował się na najsilniejszy możliwy skład w rewanżowym spotkaniu.
Brak koncentracji
Mecz nie zdążył na dobre się zacząć, a przy piłce Torres, który prostym zwodem zmylił Mascherano i precyzyjnym strzałem przy słupku pokonał Ter Stegena już w pierwszej minucie. Podobny początek miał w rewanżowym spotkaniu z Realem Madryt w tych samych rozgrywkach.
Drużyna Simeone podbudowana zdobytą bramką stosowała pressing od początku, przez co nie pozwalała rozwinąć skrzydeł drużynie ze stolicy Katalonii, której akcje dość często kończyły się faulami ze strony gospodarzy w okolicach 30.-40. metra.
Szybka odpowiedź
Widząc, że koledzy nie potrafią sobie poradzić z wyprowadzeniem piłki, Leo Messi cofnął się nieco i posłał podanie do Suáreza, ten dostrzegł Neymara wychodzącego na wolne pole, a Brazylijczykowi nie pozostało nic innego jak pociągnąć kilka metrów z piłką i pokonać Oblaka.
Spotkanie w kolejnych minutach uspokoiło się, jednak co jakiś czas obydwie drużyny szybko kontratakowały. Swoją okazję miał Griezmann, jednak trafił w Ter Stegena. W kolejnej akcji natomiast Mascherano faulował w polu karnym Juanfrana, za co ujrzał żółtą kartkę, a rzut karny pewnie wykorzystał Raúl García, przywracając nadzieje na awans kibicom.
Nokaut w 3 minuty
W odpowiedzi sporadyczne akcje Barcelony, bez większego rezultatu. W 37. minucie próbował Rakitić, jednak jego strzał w ostatniej chwili został zablokowany przez obrońców, a piłka opuściła boisko. Rzut rożny wykonał także Chorwat, posłał futbolówkę na głowę Busquetsa, a ten ponownie doprowadził do remisu, piłka jeszcze zmieniła nieco tor lotu, odbijając się od Mirandy.
Strzał ze strony Atlético trafił w rękę Alby, ten jednak bardziej zasłaniał twarz, niż blokował drogę do bramki i sędzia puścił grę. W odpowiedzi mordercza kontra Barçy. Messi posyła piłkę na drugą stronę pola karnego, do Alby, ten trąca jedynie futbolówkę do środka, gdzie Neymar dopełnia dzieła zniszczenia, wyprowadzając drużynę na prowadzenie.
Druga połowa pod kontrolą
Wynik do przerwy zdecydowanie podciął skrzydła podopiecznym Simeone, którzy musieliby przez drugie 45 minut zdobyć trzy bramki i nie stracić żadnej, aby awansować. Dodatkowo po pierwszej połowie, już poza boiskiem czerwoną kartkę otrzymał Gabi. Dlatego też szkoleniowiec gospodarzy powoli ściągał z boiska podstawowych zawodników, najpierw Griezmanna, a następnie Juanfrana. Podczas gdy Barça, nie forsując specjalnie tempa, grała dalej swoje.
Ostatnią zmianą w Atlético było zejście Ardy Turana. Natomiast Luis Enrique chwilę wcześniej przeprowadził pierwszą zmianę, wprowadzając Mathieu za Mascherano, który zdecydowanie dzisiejszego wyniku nie mógł zaliczyć do najlepszych, ponieważ przyczynił się znacząco do straty obu bramek przez Barçę.
Dowieźć wynik do końca
Warto wspomnieć akcję z 71. minuty, w której bardzo dobrym strzałem z woleja popisał się Cani, a jeszcze lepszą paradą Ter Stegen. W odpowiedzi sytuacja Neymara i Messiego, jednak Argentyńczyk oddaje słaby strzał, z którym bez problemu radzi sobie Oblak.
Kolejne dwie zmiany to zejście Rakticia i pojawienie się Rafinhii, a także opuszczenie placu gry przez najlepszego na boisku Neymara. Druga połowa spotkania przypominała już jednak bardziej mecz sparingowy, w którym obydwie drużyny pogodziły się już z rezultatem i nie planowały walczyć o zmianę wyniku.
Ostra końcówka
Mecz w końcówce jeszcze bardziej się zaostrzył, za skopane nogi Messiego i Neymara zapłacił Mario Suárez, który na 7 minut przed końcem spotkania opuścił boisko, oglądając drugą żółtą kartkę. Wynik, ani gra nie uległa zmianie i Barça jest coraz bliżej zwycięstwa w rozgrywkach pucharowych.
Atlético Madryt – FC Barcelona 2:3
Składy:
Atlético Madryt: Oblak; Juanfran (59″ Gámez), Miranda, Giménez, Siqueira; Gabi, Mario, Raúl García, Arda (63″ Cani); Griezmann (46″ Saúl) , Torres
FC Barcelona: Ter Stegen; Alves, Piqué, Mascherano (62″ Mathieu), Alba; Busquets, Rakitić (72″ Rafinha), Iniesta; Messi, Suárez, Neymar (77″ Pedro)
Gole:
1:0 Torres 1″ (Siqueira)
1:1 Neymar 9″ (Suárez)
2:1 Raúl García 29″ (rzut karny)
2:2 Miranda 38″ (bramka samobójcza)
2:3 Neymar 41″ (Alba)
Źródło: Własne