Barça Luisa Enrique jest bardzo bliska osiągnięcia tego, co w pierwszym roku Pepa Guardioli na stanowisku pierwszego trenera katalońskiego klubu. A przynajmniej pod względem wyników.
W rzeczywistości Barça w pierwszej połowie lutego osiągnęła taką samą liczbę zwycięstw, co w sezonie 2008/09 (nie biorąc pod uwagę meczów eliminacyjnych z Wisłą Kraków).
W sezonie 2008/09 Barça wygrała 19 meczów ligowych, 4 w Lidze Mistrzów i 6 w Pucharze Króla. Zespół zgromadzony przez Luisa Enrique ma natomiast na swoim koncie 17 zwycięstw w lidze, 5 w Lidze Mistrzów i 7 w Pucharze Króla.
Jeśli Barça odniesie zwycięstwa w następnych trzech meczach ligowych (z Levante, Málagą i Granadą), to po 25. kolejkach będzie miała o dwa punkty więcej od tej z sezonu 2008/09. Drużyna Pepa Guardioli zanotowała bowiem gorszy początek lutego z remisem w meczu z Betisem i porażkami z Espanyolem (na Camp Nou) i Atlético.
Przypomnijmy, że debiutancki sezon Pepa Guardioli zakończył się dla Barçy znakomicie. Kataloński klub odniósł końcowe zwycięstwa we wszystkich trzech rozgrywkach. Czy ten sam los czeka drużynę prowadzoną przez Luisa Enrique?
Źródło: Sport.es