Widzieliście kiedyś zawodników zdolnych do rozegrania piłki bez patrzenia? Jasne, że tak. Tak grają piłkarze którzy wiele lat zgrywali się ze swoimi kolegami i dzięki temu znają się całkowicie. Wiedzą, jaki kolega zrobi ruch, na jakiej będzie pozycji, a to wszystko bardzo ułatwia grę.
Takiego grania uczy się już w najmłodszych kategoriach piłkarskich. Tak jest w Barçy, ale też w innych klubach. Jest wielu piłkarzy, którzy razem dorastali, razem przechodzili do kolejnych kategorii wiekowych, a później do pierwszych drużyn. Co prawda trudno jest znaleźć wiele takich przykładów.
Jeden, całkiem ciekawy przykład, jest w drużynie dziecięcej FC Barcelony. Właśnie teraz, w zespole Alevín C, do wtorku prowadzonej przez Cristiana Catenae, a teraz przez Alexisa Pintó, jest trójka tak właśnie zgranych zawodników: Pablo López, Diego Almeida i Marc Jurado. W zeszły weekend, po pokonaniu 4:2 Santboià, zaliczyli oni setny mecz rozegrany wspólnie. A trzeba dodać, że żaden z nich nie skończył jeszcze 11 lat: Diego Almeida kończy 11 lat w ten czwartek, Marc Jurado 13 kwietnia, a Pablo López 18 kwietnia. Dodatkowo, z tych stu meczów wygrali 99 a przegrali zaledwie jeden. Cała trójka zaczynała grać w drużynie prebenjamín Blaugrany, a następnie awansowała do benjamín C, przy czym reszta ich kolegów poszła do benjamín D. Więc, jeśli będą awansować dalej, to będą mogli pochwalić się coraz większą ilością meczów rozegranych wspólnie i, dzięki temu, coraz lepszymi umiejętnościami. Już dzięki tej ilości meczów, które rozegrali, znają się na wylot i mogliby grać ze sobą bez patrzenia. Pytanie tylko, jak daleko zajdzie ta trójka…
Źródło: Sport.es