Obecna forma Barcelony sprawia, że mecze w jej wykonaniu ogląda się z przyjemnością. Terminarz sprawił, że po wspaniałym zwycięstwie nad Levante, kibice zmuszeni byli czekać tydzień na kolejny mecz. Dzisiejszego popołudnia Barça będzie miała okazję do podtrzymania zwycięskiej serii, zrewanżowania się Máladze za remis w Andaluzji oraz w dobrym nastroju podejść do arcyważnego spotkania z Manchesterem City. Początek spotkania o godzinie 16:00.
Ostatnie wyniki Barcelony z pewnością cieszą jej każdego kibica. Po nieprzyjemnościach z początku roku, Barça odżyła. Podopieczni Luisa Enrique od porażki z Realem Sociedad wygrywają kolejne mecze. Sposobu na kataloński klub nie potrafi znaleźć obecnie żaden zespół. Blaugrana jest niepokonana od jedenastu spotkań, forma piłkarzy pozwala myśleć, że passa może być jeszcze większa.
Jednak liczby same sobie nie przychodzą, a na podstawie ostatnich wyników nie należy myśleć, że kolejny mecz jest już wygrany. Málaga może sprawić dziś Barcelonie na Camp Nou wiele kłopotów. Dowodem może być pierwszy pojedynek obydwu zespołów z obecnego sezonu. Mecz na La Rosaleda zakończył się bezbramkowym remisem, a drużyna Luisa Enrique miała spore kłopoty. Jednak dzisiejszy mecz Barça rozegra na własnym stadionie,a jak wiemy, Camp Nou jest twierdzą niemal nie do zdobycia.
Remis na własnym stadionie z Barceloną pokazał, że w drużynie prowadzonej przez Javiego Gracię drzemie duży potencjał. Może nie tak duży, jak parę sezonów temu, kiedy wspomagana przez pieniądze katarskiego szejka zajmowała 4. miejsce w lidze i awansowała po raz pierwszy w historii do Ligi Mistrzów. Obecnie to jednak już nie ta sama drużyna, lecz dobrze radząca sobie w tym sezonie. Po 23 kolejkach piłkarze zajmują 7. miejsce. Do gwarantującej grę w Lidze Europy szóstej pozycji tracą sześć punktów.
Jednak wysoka pozycja w tabeli nie odzwierciedla ostatniej formy Málagi. Dwa mecze zakończyły się porażkami: z Levante (1:4) oraz Espanyolem (0:2). Na plus trzeba jednak odnotować zwycięstwo nad Valencią. Wygrana z „Nietoperzami” jest jednak jedną z dwóch wygranych w tym roku. Na jedenaście spotkań w nowym roku wygrali właśnie z Valencią i Levante, dwa spotkania zakończyły się remisami, a cztery porażkami.
Faworytem dzisiejszego meczu jest zespół Barcelony. Gra na własnym stadionie i niesiony jest fantastyczną serią zwycięstw. W dodatku ma w formie Leo Messiego, a gdy Argentyńczyk jest w doskonałej dyspozycji, to wtedy bardo trudno zatrzymać Barcelonę. Dobrą wiadomością dla Luisa Enrique jest powrót do zdrowia kontuzjowanych piłkarzy. Andrés Iniesta będzie mógł zagrać, Douglas trenuje już z drużyną, a Thomas Vermaelen niedługo powróci do treningów. Dostępność wszystkich zawodników z pewnością będzie dobrą wiadomością dla trenera na najważniejszy okres sezonu.
Aleksander Stanuch (DumaKatalonii.pl): FC Barcelona jest w ostatnich tygodniach na fali wznoszącej i moim zdaniem potrwa to jeszcze przez jakiś czas (oby jak najdłużej). Pierwszy poważny sprawdzian już w przyszłym tygodniu w Lidze Mistrzów. Katalończycy w La Liga do czasu Gran Derbi mają prosty terminarz, a mecz z Málagą na Camp Nou nie powinien należeć do najtrudniejszych. Co prawda Andaluzyjczycy zremisowali z Blaugraną na La Rosaleda, ale było to na początku sezonu. Myślę, że Katalończycy zwyciężą pewnie 3:0.
Adam Fattah (BlogFCB.com): Málaga to pierwsza drużyna jaka urwała w tym sezonie punkty Barcelonie. To również jedyna od 10 lat (!) ekipa, która nie pozwoliła Barcelonie na oddanie choćby jednego celnego strzału przez całe spotkanie. To właśnie zespół z Andaluzji rozpoczął kłopoty Barcelony w rundzie jesiennej. Teraz jest jednak inna Blaugrana. Drużyna, która po ciosie na Anoeta wstała niczym ranny lew i rozszarpuje kolejnych przeciwników. Piłkarze Enrique nie powinni mieć problemów, by wygrać na Camp Nou. Málaga raczej rozszarpana nie będzie, bo spodziewać się możemy odpoczynku dla kilku podstawowych zawodników. Mój typ: 3:0.
Źródło: Własne