Luis Enrique wziął udział a konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem z Realem Madryt. Poniżej prezentujemy najciekawsze wypowiedzi trenera Barcelony.
Decydujące spotkanie: To będzie inny mecz, bo gramy z naszym bezpośrednim rywalem w tabeli ligowej. Jeśli wygramy, powiększymy przewagę. Jednak bez względu na to, co się wydarzy, to nie będzie decydujące spotkanie. Przed nami jeszcze dziesięć spotkań.
Busquets: Nie jest gotowy na 100%, ale jest bardzo dobrze. Jest coraz lepiej i to jest ważne.
Faworyt: Każdy trener a tendencję do myślenia, że nie ma zdecydowanego faworyta. Każdy ma jednak taki sam cel. Ważny będzie czynnik boiska, ponieważ to będzie dodatkowa motywacja i miejmy nadzieję, że nam pomoże.
Oczekiwania Realu: Sądzę, że zobaczymy taki Real jak w pierwszej rundzie – z dwoma lub trzema zawodnikami naciskającymi z przodu i resztą zespołu, która czeka na swoją szansę i stałe fragmenty gry. Sądzę, że zobaczymy to wszystko. Mam nadzieję, że uda nam się wycisnąć z siebie jak najwięcej.
Niepewne stanowisko trenera: Obaj wiemy, gdzie jesteśmy i ile znaczą porażki w naszej pracy. Bycie trenerem oznacza ciągłe zagrożenie.
Napastnicy: Pod względem skuteczności ich praca będzie niezwykle ważna, Jednak bez pozostałej ósemki niczego by nie zrobili. To jest sport zespołowy i do zwycięstwa potrzebna jest cała jedenastka.
Emocje: Te spotkania są zawsze najładniejsze. Wystąpiłem w wielu takich meczach. Jako trener odczuwasz je jednak mniej intensywnie. Teraz jestem spokojniejszy niż za czasów, gdy byłem zawodnikiem.
Luis Suárez: Jego rozwój jest pozytywny, ale ciągle pozostaje miejsce na poprawę. Grając w piłkę musisz ciągle się rozwijać.
Porównania z Barçą z pierwszej rundy: To jest ten sam zespół, z tym samym trenerem. Musimy poprawić te rzeczy, o których mówiliśmy już w tym tygodniu. Aby wygrać z Realem trzeba rozegrać kompletne spotkanie we wszystkich aspektach gry.
Luis Messi: Widzieliśmy już zawodników grających na niesamowitym poziomie, ale on ma zupełnie odmienną interpretację gry – jest decydujący, potrafi czytać grę…
Euforia kibiców i możliwość manity: Nie słyszałem takich rozmów w szatni, ani nie wysyłałem takich wiadomości do piłkarzy. Zawodnicy nie są głupi. Pewność siebie jest dobra, ale nie można wpaść w pułapkę, mówiąc, że coś będzie łatwe lub coś wygraliśmy. Będziemy cierpieć, na pewno. Mam nadzieję, że ta euforia w trudnym momencie sprawi, że nasz zespół będzie grał dobrze.
Cristiano bez formy: Każdy z trójki napastników jest w stanie rozstrzygnąć losy spotkania, nie będąc w swojej najlepszej formie. To są trzej najlepsi zawodnicy na świecie na swojej pozycji. Nie można indywidualizować żadnego zawodnika Madrytu.
Dużo kontrataków: Chcemy kontrolować spotkanie na połowie rywala, ale nie zawsze to się udaje. Interesuje nas posiadanie piłki i to, by być jak najdalej od swojej bramki.
Neymar: To jeden z naszych najważniejszych zawodników, z wielkimi umiejętnościami zdobywania bramek. Daje nam wiele rozwiązań w ataku.
Źródło: AS.com