Stoper FC Barcelony, Jérémy Mathieu, wyjawił, komu zadedykował gola strzelonego na Camp Nou przeciwko Realowi Madryt. Francuz powoli zdobywa zaufanie Luisa Enrique i całego zespołu.
Gol w El Clásico: „Zobaczyłem, że piłka leci w moją stronę i pomyślałem, że muszę strzelić. Później eksplodowałem. Strzelenie gola w El Clásico to niesamowite uczucie”.
Dedykacja: „Chciałbym zadedykować to trafienie każdemu po trochu. Wszystkim tym, którzy mnie wspierają i wierzą w moje umiejętności. Oczywiście też klubowi, który zaufał mi i sprowadził mnie do tego miejsca”.
Relacja z drużyną: „Na zewnątrz jest wielu ludzi, którzy o mnie mówią, niekoniecznie przychylnie. Natomiast w zespole, z trenerem i w klubie czuję się bardzo dobrze. Myślę, że drużyna mi ufa”.
Anoeta, punkt zwrotny: „Zmieniliśmy swoje nastawienie. Bez tego nasza sytuacja bardzo by się skomplikowała. Być może czasem wkrada się zbyt duża pewność siebie, rozluźnienie. Po porażce z Realem Sociedad potrzebna była zmiana”.
Szczerość: „Wszyscy wiedzą, że taki właśnie jestem, mówię prawdę. Tak jest zdecydowanie lepiej, kłamstwa niczemu nie służą”.
Ćwierćfinał z PSG: „To będzie bardzo skomplikowany i trudny dwumecz. W fazie grupowej przegraliśmy w Paryżu. To był bardzo wymagający pojedynek i wiemy, że tak samo będzie i tym razem”.
Wiadomość dla fanów: „To proste, musimy grać ciągle tak samo. Najważniejsze będzie wsparcie ze strony kibiców, niezależnie od wyników. W przypadku porażki wsparcie jest niezwykle istotne”.
Źródło: Weloba.com