Jordi Vinyals uważa, że remis uzyskany w niedzielę przez FC Barcelonę B w meczu z Tenerife (2:2) „powinien być punktem zwrotnym” dla jego drużyny.
Po ostatnio słabszych wynikach, Blaugranie udało się obronić remis pomimo grania w dziesiątkę przez ponad godzinę: „Mecz rozpoczęliśmy dominując, a później udało nam się go wprowadzić na właściwe tory. Brak jednego zawodnika nie uwarunkował zbytnio tego spotkania”.
Bez wątpienia, jeden punkt jest czymś pozytywnym. Trener stwierdził, że ten mecz równie dobrze mógł się skończyć dużo gorzej dla Barcelony. „Trzeba wyciągnąć z tego spotkania pozytywy. Równie dobrze mogliśmy to przegrać, chociaż była sytuacja, że Sandro był bliski strzelenia na 3:1”, powiedział.
Jordi Vinyals odniósł się również do swojej piątkowej wypowiedzi. Wtedy mówił, że ma zamiar „pobudzić” zespół. Według niego, to dało rezultaty: „W meczu z Tenerife widziałem dobrą postawę drużyny, która była zjednoczona i która grała wspólnie, zwłaszcza po stracie zawodnika”.
Na koniec, pozytywnie ocenił występ Sergiego Palencii, który debiutował w tej kategorii. „Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Rozegrał znakomite spotkanie. Jestem pewien, że jeszcze wiele razy zagra w Segunda A”, podsumował.
Źródło: FCBarcelona.es