Piłkarze chcą grać, rywalizować w każdym meczu i czuć, że żyją. Coś zupełnie odmiennego czuje Gerard Deulofeu będąc w Sevilli, gdzie nie ciąży na nim presja boiska. W wywiadzie dla RAC1, kataloński napastnik powiedział, że „nie będzie łatwo”.
Barça
„Trenowałem z pierwszą drużyną, wraz z Messim podawaliśmy piłkę i zdałem sobie sprawę, że on jest numerem 1”.
„Barça i Madryt muszą przyjechać na Pizjuán i tutaj… nie będzie łatwo!”
„Bartra jest jednym z piłkarz, których bardzo lubię i zawsze wiedziałem, że on będzie dobrym środkowym obrońcą dla Barçy. Grać dobrze, strzelać gole i wciąż mieć poczucie, że w następnym meczu nie będzie się w podstawowym składzie… Tylko tego mu brakuje”.
Barça B
„Jeśli przez pecha drużyna spadnie do Segunda División B, to nie będzie łatwo wrócić. Mówiłem Patricowi, że muszą to przeskoczyć. Są w stanie to zrobić”.
Sevilla i Pizjuán
„Niemożliwe jest zrozumieć jak człowiek się czuję, kiedy wbiega na boisko, a ludzie wiwatują. To jest niesamowite. Tu są prawdopodobnie najlepsi kibice”.
Osobiste odczucia
„Uczę się bardzo dużo i wiem kim jestem. Zawsze byłem w miejscach, w których czułem się dobrze, a teraz dodatkowo uczę się nowych rzeczy”.
„Nigdy nie jest łatwo. Znajduję się w skomplikowanym momencie. Bardzo dużo się uczę, ludzie będący ze mną to wiedzą”.
„Podchodzę do wszystkiego ze spokojem i myślę pozytywnie”.
Źródło: Weloba.es