Ivan Rakitić udzielił wywiadu dziennikowi ABC, w którym z nostalgią opowiadał o najbliższym spotkaniu z jego dawnym klubem, Sevillą. To pierwszy powrót Chorwata na stare śmierci odkąd przybył do Blaugrany.
Przydomek
„Nie mówią na mnie Chorwat czy Szwajcar… Wołają na mnie sewilczyk. Poważnie, a ja czuję się zachwycony”.
Hymn Sevilli
„Śpiewam go mojej córeczce wieczorem, tuż przed snem. Czuje się zrelaksowana. Nigdy nie zawodzi. Ten hymn zawsze pozostanie dla mnie czymś szczególnym. Koledzy z Barçy również stwierdzili, że to coś niesamowitego, kiedy słucha się Centenario i cały stadion zaczyna go śpiewać”.
Powrót
„Szczerze mówiąc, odkąd trafiłem do Barcelony i zostałem zaprezentowany kibicom, wyobrażałem sobie jak to będzie wrócić na Sánchez Pizjuán”.
„Jesteśmy jak jedna wielka rodzina. Odszedłem, ale nadal czuję się członkiem tej rodziny. Rozmawiamy przez telefon i utrzymujemy stały kontakt”.
„Jeżeli strzelę gola, to oczywiście, że nie będę go celebrować. Wiem, że w Barcelonie zrozumieją mnie. Szacunek, którym cieszę się w Sevilli jest ogromny i jeśli trafię, to z pewnością poczuję lekki ból”.
Unai Emery
„Nikt nie wygrywa tyle razy przez przypadek. Trenowałem pod jego okiem przez jakiś czas i doskonale wiem, co robi: praca i… jeszcze więcej pracy”.
Barça
„Jest inaczej. To klub, który robi wrażenie. Wszystko, co się dzieję tutaj ma rozmiar, który na początku zaskakuje. To ogromna organizacja. Poza tym, cieszę się również z tego, że poznaję genialnych piłkarzy, którzy są wyjątkowymi ludźmi”.
„Możliwość dzielenia szatni z dwoma, trzema najlepszymi zawodnikami świata, to rzecz, której nie da się dobrze wytłumaczyć. To ogromny luksus. Granie z nimi nieustannie uczy cię czegoś nowego”.
Baby boom w Barcelonie
„Co najmniej 80% zawodników ma dzieci. Na urodzinach naszych pociech czy innych imprezach, spotykamy się jako ojcowie. Do nich należy przyszłość. Ponadto, niedawno dowiedziałem się, że drużyna powiększy się o dwójkę albo trójkę brzdąców”.
Luis Enrique
„To wielki trener. Ma jasną wizję. Intensywnie pracuje, nie pozostawiając nam chwili wytchnienia. Znakomicie analizuje naszych przeciwników”.
Źródło: Weloba.es