Barça B zdobyła kolejny ważny punkt na stadionie Realu Sporting po rozegraniu wielkiego meczu z trzecią drużyną w tabeli La Liga Adelante.
Rezerwy, które bardzo poważnie podeszły do spotkania i były skupione przez całe 90 minut, znów zagrały dobre spotkanie, podobnie jak przed tygodniem z Tenerife. Munir, w 26. minucie, i Halilović, w 63. minucie, mieli dwa świetne strzały, które jednak trafiły w obramowanie bramki.
Powaga i koncentracja
Barça B podeszła do pierwszej połowy z wielką powagą i na każdym kroku przeszkadzała Realowi Sporting, który od pierwszej minuty grał niezwykle intensywnie. Początkowe piętnaście minut spotkania były zdominowane przez gospodarzy, którzy mieli jedną klarowną sytuację , którą wpierw wybronił Suárez, a następnie Sergi Palencia.
Po połowie pierwszej części meczu, Barça B, pomimo mniejszego posiadania piłki, wyrównała mecz. W 25. minucie chłopcy Jordiego Vinyalsa wyrównali swoją najlepszą akcją statystyki strzeleckie. Munir przyjął piłkę w środkowej części boiska i, pomimo zbliżającego się Cuéllara, posłał ją w kierunku poprzeczki. Gdyby piłka weszła do bramki, to byłby to, bez wątpienia, gol kolejki. Mecz w pewnym momencie stał się dość zwariowany, a Suárez wybronił strzał Sportingu po uderzeniu Lory.
W ostatnich chwilach pierwszej połowy rezerwy miały dwie dość klarowne sytuacje, które mogły sprawić, że na przerwę zejdą jako zwycięzcy. Munir, ponownie, strzelał z linii pola karnego, jednak jego strzał został odbity, a w 38. minucie Sandro, po przejściu dwóch rywali, wykonał mocny strzał po kontrze rozpoczętej przez Adamę.
Halilović w słupek
Druga połowa zaczęła się bardzo podobnie do pierwszej. Sporting znów grał bardzo intensywnie, a w pierwszych minutach Luis Hernández, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, strzelił w prawy słupek. W 60. minucie Jonny miał jedną z lepszych okazji dla gospodarzy, jednak jego strzał poszedł zbyt wysoko.
Tak jak to było podczas pierwszej połowy, Barça odpowiedziała świetnym strzałem Halilovicia zza pola karnego, który jednak zatrzymał się na prawym słupku bramki Cuéllara. Dziesięć minut później Cuéllar i słupek wybronili kolejny strzał Blaugrany. Natomiast kontratak gospodarzy w wykonaniu Guerrero został wybroniony przez Suáreza.
W ostatnich minutach meczu Real Sporting przyspieszył grę, jednakże ostatecznie Barcelona, bardzo skoncentrowana i poważna przez cały mecz, zdobyła jeden punkt na trudnym stadionie, na którym gospodarze rzadko tracą punkty. W następnym spotkaniu Barça B podejmować będzie na Miniestadi Real Betis.
Real Sporting Gijón 0:0 FC Barcelona B
Real Sporting Gijón: Cuéllar, Lora, Luis, Bernardo, Álex Menéndez, Sergio, Mandi (Rachid 79″), Juan Muñiz (Carmona 75″), Guerrero, Jony, Carlos Castro (Pablo Pérez 64″).
FC Barcelona B: J. Suárez, Grimaldo, Patric, Ié, Adama, Munir (Babunski 91″), Gumbau, Sandro (Joan Román 80″), Juste, Halilovic (Samper 87″), Palencia.
Źródło: FCBarcelona.es