Jak donosi kataloński Sport Marc Bartra może pójść w ślady Thiago Alcántary i opuścić Barcelonę za bardzo niską kwotę, zapisaną w klauzuli. Mundo Deportivo twierdzi jednak, że w kontrakcie obrońcy nie ma takiego zapisu.
Jak donosi kataloński Sport 24-letni obrońca w 18 marca 2014 roku podpisał kontrakt, zawierający klauzulę, która uzależnioną od liczby rozegranych spotkań. Ponieważ Bartra nie rozegrał określonych 60% wszystkich minut, to jego klauzula z 50 milionów euro spadła do 10 milionów.
Bartra rozegrał w obecnym sezonie zaledwie 1781 minut z 5130, co oznacza, że rozegrał 34% wszystkich minut i był 15. najczęściej wystawianym zawodnikiem przez Luisa Enrique. Trener częściej wybierał takich piłkarzy jak Mathieu (2666 minut), Piqué (3719 minut) czy Mascherano (3668 minut).
Mundo Deportivo jednak uspokaja kibiców, twierdząc że w kontrakcie Bartry nigdy nie widniał zapis o klauzuli wynoszącej 50 milionów euro, a tym bardziej o jej spadku do 10 milionów. Obecny kontrakt obrońcy wygasa 30 czerwca 2017 roku, zaś klauzula wykupu wynosi 25 milionów euro.
Według tego samego źródła w kontrakcie Bartry widnieje wprawdzie zapis o możliwości spadku klauzuli, ale tylko pod wyjątkiem, gdy zawodnik nie rozegra łącznie 50 spotkań w dwóch ostatnich sezonach. W takim przypadku klauzula może spaść do 12 milionów euro. Bartra jednak w ostatnich dwóch latach wystąpił w 54 spotkaniach – 33 w lidze, 11 w Pucharze Króla i 10 w Lidze Mistrzów, więc przekroczył wymaganą liczbę meczów koniecznych do rozegrania.
Wiele europejskich klubów jest zainteresowanych sprowadzeniem Marca Bartry za korzystną cenę, ponieważ pozycja środkowego obrońcy jest jedną z najbardziej poszukiwanych na rynku. Tym samym może się powtórzyć sytuacja Thiago, który odszedł do Bayernu za 20 milionów euro. Czy jednak będzie to możliwe przekonamy się najprawdopodobniej w letnim okienku transferowym.
Źródło: Sport.es / MundoDeportivo.com