Pięć ważnych momentów La Liga

Barça właśnie została mistrzem Hiszpanii 2014/15, pokonując na Vicente Calderón Atlético Madryt dzięki bramce Leo Messiego. Jednak cały obecny sezon nie był wcale łatwy dla Barcelony.

Kataloński zespół musiał zmierzyć się z wieloma niedogodnościami, jak np. nowy trener i zupełnie inne podejście do treningów i gry, wprowadzone przez Luisa Enrique. Do tego dochodziło jeszcze wiele problemów około sportowych. Jednak Barça pokazała, że jak się chce, to można. Było warto!

Rekordzista

5:1 w meczu z Sevillą 22 listopada 2014 roku było sygnowane rekordem Leo Messiego. Strzelony hat-trick sprawił, że Argentyńczyk stał się najlepszym strzelcem w historii Primera División. Wcześniej tytuł ten dzierżył Telmo Zarra, który zdobył 251 goli.

Porażka punktem zwrotnym

Od momentu porażki na boisku Realu Sociedad 4 stycznia 2015 roku, Barça nie było już taka sama. Na szczęście. Kiedy dotkniesz dna, możesz się już tylko odbić. Od tej pamiętnej daty w klubie zaczęło się dziać: na światło dzienne wyszło niezadowolenie Messiego ze względu na jego brak w wyjściowej jedenastce, przez co nie pojawił się następnego dnia na otwartym treningu, tłumacząc się grypą, Andoni Zubizarreta podał się do dymisji, a Bartomeu ogłosił wcześniejsze wybory.

Podobno doszło do buntu w szatni, ale wszystko co się działo od tamtego czasu jest imponujące: Barça wygrała 28 meczów, jeden zremisowała i dwa przegrała. Wygrała ligę i zagra w finale Pucharu Króla i Ligi Mistrzów.

Nowy lider w La Liga

Po czterech miesiącach i 16 kolejkach za plecami Madrytu, Barça wysunęła się na czoło tabeli, wykorzystując porażkę Realu na San Mamés i pokonując Rayo (6:1). Od 8 marca już tylko Blaugrana była na szczycie.

Coraz dalej od Madrytu

22 marca, na dziesięć kolejek przed końcem La Liga, Barça wykonała ważny krok w drodze po mistrzostwo. Dzięki pokonaniu Realu Madryt 2:1 na Camp Nou Barça uzyskała cztery punty przewagi nad rywalem.

Liga jest nasza!!

W zeszłym roku to Atlético wygrało ligę remisując z Barceloną na Camp Nou, a tym razem zdarzyło się coś zupełnie odwrotnego. To Barça została mistrzem, pokonując Madrytczyków na ich stadionie.

Źródło: Weloba.es