Marc-André ter Stegen udzielił wywiadu na oficjalnej stronie UEFA, podczas którego opowiadał o swojej adaptacji w Barçy, swoich odczuciach i życiu w Barcelonie.
Bramkarz wspomniał również o trudności związanej z nie graniem w meczach ligowych, jednak przyznał, że rozgrywanie spotkań w Lidze Mistrzów i Pucharze Króla jest dobrą rekompensatą.
Moment Barçy
„Poczyniliśmy duży postęp w porównaniu do gry z początku sezonu. Mieliśmy trudny początek, jednak w końcu udało nam się znaleźć równowagę i z każdym meczem graliśmy coraz lepiej, również w Lidze Mistrzów. Teraz znajdujemy się w naprawdę dobrym momencie. Mamy pierwsze miejsce w lidze i zagramy w finale Pucharu Króla. Nie może być lepiej. Dobrze by było, jakbyśmy utrzymali taki poziom do końca sezonu”.
Adaptacja w klubie
„To jest dla mnie zupełnie inny styl gry, więc musiałem trochę zmienić mój własny sposób grania”.
Claudio Bravo
„Trudne jest dla mnie to, że raz jestem częścią składu, a raz nie i że nie rozgrywam wszystkich meczów, jednak takie sytuację są częścią rozwoju zawodnika. Mnie cieszy, że gram w Lidze Mistrzów i będę mieć szansę w finale Pucharu Króla. To jest nagroda za moją pracę”.
Granie w Lidze Mistrzów
„To jest niezwykłe uczucie. Tutaj zawsze wszystko kojarzy się z hymnem Champions League. Dla nas, piłkarzy, jest to coś niesamowitego. Kiedy hymn zaczyna wybrzmiewać to wiem, że to jest Liga Mistrzów i że już czas i wtedy dostaję gęsiej skórki”.
„Liga Mistrzów to zawsze coś niezwykłego. Uważam, że wszyscy piłkarze, wszyscy kibice i trenerzy chcą zdobyć to trofeum. To jest niewyobrażalne trofeum i jedno z najlepszych jakie można osiągnąć w piłce nożnej. I to jest właśnie to, o co walczymy każdego dnia”.
Życie w Barcelonie
„To jest pierwszy raz, kiedy jestem daleko od domu i tak, to była wielka zmiana, zwłaszcza że tu jest całkowicie odmienna kultura. To jest coś zupełnie innego. Nie tylko piłka nożna jest tu fantastyczna, ale też wszystko co ją otacza”.
Źródło: Weloba.es